Ktoś mi kiedyś powiedział, że Dream Theater to już nie tylko muzyka - to matematyka. I coś w tym jest, bo chyba nie ma drugiego zespołu metalowego, który wprowadziłby do ciężkiego grania tak wiele technicznej, choć wirtuozerskiej, zawiłości. I potrafił przy tym pozostać przebojowym.
Incubus wydaje “Morning View XXIII”. Tytuł brzmi znajomo?
Muzyczne déjà vu? Skądże! To nowy-stary album Incubus, który jest swoistym powrotem do korzeni. Zespół udowadnia, że jest ponadczasowy i balansuje między przeszłością, teraźniejszością a przyszłością.
21.05.2024
Martyna Kościelnik
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Kolejny poranek
Czwarty album amerykańskiego zespołu rockowego został nagrany… dwukrotnie. Pierwotnie “Morning View” ujrzało światło dzienne 23 października 2001 roku. Trzeba przyznać, że okoliczności wydania “Morning View XXIII” są dość tajemnicze – Incubus nie świętuje okrągłej rocznicy krążka, pora roku jest inna… Ale warto zaznaczyć, że przez te lata świat się zmienił! Czy brzmienie zespołu również uległo modyfikacjom?
Polecamy na eBilet.pl
“Echo”
Wszystko zaczęło się w lutym 2024 roku. Rozległo się muzyczne echo… Innymi słowy – Incubus wydał nowy singiel. Albo – niekoniecznie. “Echo” to dobrze znany fanom kawałek, który przeszedł przez odświeżoną wersję. Tak jak zjawisko tytułowej odbijającej się fali akustycznej – komentarze również zaczęły rozprzestrzeniać się i odbijać po zakątkach mediów społecznościowych. Brandon Boyd w rozmowie z Spin przyznał wprost: nie były to wyłącznie przychylne wiadomości. Pod lupę zabrano jego warsztat wokalny i… nie zabrakło krytyki. Rozumiecie klimat, wszystkie wpisy typu: “kiedyś to było, teraz to nie ma” miały swoje ujście właśnie pod adresem nowego-starego singla Incubus. Wokalista przyznał, że na początku przejął się tymi niezbyt przychylnymi opiniami, jednakże przypomniał sobie, że to nie pierwszy raz, gdy formacja dostaje negatywny feedback. W końcu zespół ma na swoim koncie ponad 30 lat kariery i 9 albumów studyjnych, więc przez te lata towarzyszyły im różne emocje i nastroje.
Niewątpliwie już podczas pierwotnej publikacji “Morning View” formacja mogła spotkać się z mieszanym odbiorem – krytycy wskazują, że to właśnie ten album jest przełomem w historii Incubus. Jak twierdzi Grammy – nu-metalowe korzenie zostało złagodzone przez rockową melodię. Ale ostatecznie trzeba przyznać, że nowe światło rzucone przez “Morning View” wkupiło się w łaski szerokiego grona odbiorców. Krążek zawiera takie hity, jak otwierające “Nice to Know You” czy “Wish You Were Here”. Płyta pokryła się podwójną platyną i przez 60 dni grzała miejsce na liście Billboard 200. Brandon Boyd komentuje:
“Jakieś 23 lata temu wynajęliśmy dom nad morzem i postanowiliśmy przeprowadzić w nim eksperyment artystyczny. Nowoczesne i przestronne wnętrze połączone z dużą dawką energii pomogły nam znaleźć flow, którego długo szukaliśmy, dzięki czemu powstały piosenki, które potem stały się znane jako „Morning View”, będące do dziś niezatartymi i ważnymi elementami naszego życia. Ten album pomógł naszemu małemu eksperymentowi artystycznemu pod nazwą „Incubus”, przerodzić się w to, czym jesteśmy dziś”.
Nowy widok
Brandon został zapytany przez Spin o taktykę wokalną względem “Morning View XXIII”. Jak przyznał muzyk, na początku zależało mu na tym, by jak najbardziej wokalnie zbliżyć się do pierwowzoru. Jednak odczuł, że przez te lata jego głos uległ zmianom, co skłoniło go do refleksji: “Dlaczego miałbym chcieć, żeby to brzmiało tak samo?”. W końcu jest znaczna różnica między nagrywaniem krążka w wieku 25 a 48 lat. Poza tym – wokalista miał za sobą bagaż doświadczeń sceniczno-życiowych, którym naładował nową wersję krążka. Finalnie – nie zabraknie emocjonalnego powrotu do korzeni, ale płyta została wzbogacona również o świeże akcenty. Michael Einziger w rozmowie z Grammy przyznał, że jest to również pewnego rodzaju “aktualizacja” brzmieniowa – wiele z elementów “Morning View” na żywo są odtwarzane w inny sposób, więc zespół postanowił to przerzucić na nowe nagranie. Muzyk porównał rejestrowanie płyty do odwiedzania starych przyjaciół. Przyznał, że na początku nie był zachwycony tym pomysłem, ale w efekcie świetnie się bawił podczas ponownego przeżywania tych kultowych brzmień.
“23 lata później jesteśmy gotowi wprowadzić kolejną fazę jego istnienia. “Morning View XXIII” to nagrany na nowo i powtórnie przemyślany album z 2001 roku. Jest następstwem naszego pragnienia uczczenia spuścizny tej płyty, ale także przemyślenia jej przez nas jako muzyków, którzy od 23 lat co wieczór z taką samą miłością wykonują te piosenki na żywo”.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł