Kategorie
eBilet

Historia jednej piosenki

Europe i ich utwór “nie z tej ziemi”. Historia “The Final Countdown”

Fot. PAP/PA/Roberto Tommasini

Szwedzki zespół Europe ma na swoim koncie ponad 45 lat kariery, 11 albumów studyjnych i rzeszę fanów na całym świecie. Nie podlega wątpliwości, że kluczem do ich sukcesu stał się ponadczasowy hit "The FInal Countdown". I chociaż istniały pewne wątpliwości dotyczące publikacji kawałka, szybko podbił kontynenty. Co więcej, formacja cieszy się dużą popularnością w Polsce, o czym świadczy ich nadchodzący koncert. Europe wraz z Scorpions i Omegą wystąpią 26 lipca na PGE Narodowym.

Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl

Odliczanie do sukcesu

Joey Tempest miał wówczas 17 lat, wiele pomysłów i za mało sprzętu, który umożliwiłby zrealizowanie swoich muzycznych pragnień. Spokojnie – przecież odpowiedni ekwipunek można pożyczyć! Louder Sound przywołuje, że muzyk wybrał się do znajomego z zespołu Avalon, którym okazał się być Mich Michaeli. Bez owijania w bawełnę zapytał, czy może sobie pożyczyć keyboard, co nie spotkało się z żadnym protestem. W ręce nastolatka trafił Korg PolySix, który umożliwił mu eksperymentowanie z brzmieniami. Myślał, tworzył i w końcu… udało mu się wykrzesać charakterystyczne brzmienie w ekspresowym tempie, o czym wspomina Music Radar. Tempest wiedział, że wyszło mu coś interesującego, ale nie miał weny, by dalej rozwinąć rodzący się utwór, więc w tamtym okresie zrobił z niego demo trwające minutę.

Wokalista w rozmowie z Ultimate Classic Rock wspominał, że pewnego razu wybrał się na dyskotekę z pokazem laserowym. Zapytano się go, czy ma w zanadrzu jakiś utwór, który można by było puścić do wspomnianych laserów. Joey odkopał swoje krótkie demo i tym sposobem zaprezentował przedpremierowy zalążek “The Final Countdown”. Po wielu kombinacjach kawałek trafił na kilka lat do szuflady – w końcu Europe miało być zespołem gitarowym, a fragment Tempesta nie pasował do ich wizji. Co więcej, w latach 80. syntezatory były w pewnym sensie “normą”, więc istniała możliwość, że brzmienie się niczym nie wyróżni i jedynie zburzy muzyczny szkielet formacji. Jak się okazało, “The Final Countdown” stało się ich przepustką do ogólnoświatowego sukcesu.

I chociaż singiel piął się po szczeblach popularności, to John Norum podkreślał, że nie podoba mu się ta ścieżka muzyczna Europe. Muzyk przyznał w rozmoiwe z The Hairball John Show, że zespół zaczął podążać w kierunku poodle-rocka, a jemu zależało na cięższym brzmieniu. Zdecydował się na opuszczenie Europe, ponieważ nie podobała mu się cała “komercyjność” ciągnąca się za formacją. Blabbermouth przytoczył, że gitarzysta miał gdzieś rosnący sukces zespołu, więc postanowił w tamtym okresie rozwinąć swe muzyczne skrzydła w innym miejscu.

“The Final Countdown” był pierwszym singlem promującym trzecie wydawnictwo studyjne Europe. Joey w rozmowie z The Guardian przytoczył, że tekst do kawałka powstał w połowie lat 80. Nie ukrywał, że David Bowie wraz z jego “Space Oddity” stały się inspiracją dla wokalisty. Zaczął myśleć nad koncepcją, że rasa ludzka żegna się z Ziemią, a tytułowe odliczanie jest odniesieniem do ostatniego statku opuszczającego tę planetę.

Krążek o tym samym tytule ujrzał światło dzienne 30 maja 1986 roku, więc niebawem czeka nas kolejna muzyczna rocznica. Nie podlega wątpliwości, że singiel mocno wbił się w popkulturę – odliczanie do nowego roku, pojawienie się singla w filmach czy kilka interesujących coverów to tylko kawałek tego, co niesie za sobą piosenka. Łatka “odliczania” będzie już zawsze krążyć wokół Europe. Jednak warto pochylić się również nad innymi singlami zespołu – sam album “The Final Countdown” zawiera dziesięć utworów + kilka bonusów pod postacią nagrań live. Co więcej, zespół ma na swoim koncie solidną dyskografię pod postacią 11 płyt studyjnych. Z pewnością na koncercie usłyszymy swoistą przeprawę przez twórczość Europe.

Warsaw Rocks 2024

Europe, Scorpions, Omega i Dżem – wydarzenie brzmi jak “must have” dla wszystkich fanów rockowych brzmień. W takim razie spełnijcie swoje muzyczne marzenie i kierujcie się w stronę PGE Narodowego w Warszawie już 26 lipca.

Gorące wydarzenia

Gorące wydarzenia

Tame Impala

18.04.2026-19.04.2026
Gliwice

Open’er Festival 2026

Sergio Cortes Live Tribute Show: Michael Jackson

30.10.2025-27.12.2025
Warszawa, Wrocław

Znajdź “Chopin, Chopin!” w swoim kinie!

Lost Generation: The Offspring, Papa Roach, The Rasmus + goście

16.06.2026-16.06.2026
Kraków

Chodź do teatru!

Zalia

17.10.2025-30.11.2025
Gdynia, Katowice, Kraków i inne

TEENZ

10.12.2025-10.12.2025
Warszawa

Don’t Let Daddy Know Poland 2026

14.02.2026-14.02.2026
Gdańsk/Sopot

Livka

07.11.2025-29.11.2025
Gdańsk, Katowice, Kraków i inne

Audioriver Festival 2026

10.07.2026-10.07.2026
Łódź

Austra

13.03.2026-13.03.2026
Warszawa

Halestorm

30.10.2025-30.10.2025
Warszawa

Warszawa 2084 – Immersyjna antyutopia teatralna

29.11.2025-29.11.2025
Warszawa

Puchar Świata w skokach narciarskich 2025/2026

04.12.2025-11.01.2026
Wisła, Zakopane

COMA RE-START: Gra o Wszystko

17.10.2025-07.12.2025
Gdańsk/Sopot, Katowice, Kraków i inne

Thorgal – Pieśń Przeznaczenia

11.03.2026-28.03.2026
Gdańsk/Sopot, Katowice, Warszawa

Ewa Farna – Nie Ma Lipy Tour

12.10.2025-20.10.2025
Gdańsk, Kraków, Łódź i inne

Bass Astral

24.10.2025-12.12.2025
Gdańsk, Gliwice, Katowice i inne

Dreamstate Europe 2026

11.04.2026-11.04.2026
Gliwice

Tame Impala

18.04.2026-19.04.2026

Open’er Festival 2026

01.01.1970-01.01.1970

Chodź do teatru!

01.01.1970-01.01.1970

Zalia

17.10.2025-30.11.2025

TEENZ

10.12.2025-10.12.2025

Livka

07.11.2025-29.11.2025

Audioriver Festival 2026

10.07.2026-10.07.2026

Austra

13.03.2026-13.03.2026

Halestorm

30.10.2025-30.10.2025

COMA RE-START: Gra o Wszystko

17.10.2025-07.12.2025

Ewa Farna – Nie Ma Lipy Tour

12.10.2025-20.10.2025

Bass Astral

24.10.2025-12.12.2025

Dreamstate Europe 2026

11.04.2026-11.04.2026