Lil Pump zaczepia Eminema. Młody raper zamieścił niewybredny komentarz w mediach społecznościowych Marshalla. Z tej okazji przypominamy wszystkie "ofiary" Ema.
Cavalera Conspiracy na trzech koncertach w Polsce! Brazylijska energia “prawdziwej Sepultury”
Ponad 40 lat na scenie, a ich energia jest niezawodna. Czy to zasługa brazylijskiej krwi? Kluczem do sukcesu braci Cavalera jest ponadczasowe brzmienie. I chociaż nie występują pod szyldem swojego najsłynniejszego projektu muzycznego, to na koncertach wielokrotnie zostali ochrzczeni przez fanów jako "The Real Sepultura" lub pojawiały się banery z napisem "No Cavalera No Sepultura". Wydeptali nowe ścieżki muzyczne, ale i również złożyli należyty hołd "Morbid Visions" czy "Bestial Devastation".
23.04.2024
Martyna Kościelnik
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Jak uformował się spisek braci Cavalera?
Bracia Cavalera rozpoczęli konspirację w 2007 roku, co jednocześnie jest symbolem zakończenia ich sporu. A o co poszło? Cofnijmy się do lat 90. Kariera Sepultury w rozkwicie, “Roots” świeżo po nagraniach i… nagłe odejście Maxa z zespołu. Na tę kwestię złożyło się kilka czynników. Andreas Kisser w rozmowie z Metal Hammer podzielił się spostrzeżeniami, że starszy Cavalera coraz bardziej dystansował się od reszty zespołu, a Gloria (żona Maxa, menadżerka) nie próbowała zjednoczyć muzyków. Do rozpadu przyczyniła się również osobista tragedia, którą przeżyło małżeństwo. Syn Glorii – Dana Wells – zginął w wypadku samochodowym. Kolejną sprawą jest niechęć związana z przedłużeniem kontraktu żony Maxa, pełniącej wówczas funkcję menadżerki formacji. Zespół myślał nad inną osobą w tej roli, co nie spodobało się frontmanowi. Pod koniec 1996 roku nastąpił oficjalny rozłam w szeregach Sepultury – Andreas wspomina, że zespół czuł się porzucony przez lidera, a Iggor stał na rozdrożu. Zjednoczył się ze starszym bratem po dekadzie i tym sposobem uformowało się Cavalera Conspiracy.
Na koncie zespołu widnieją cztery albumy studyjne i dwa specjalne wydawnictwa będące odświeżoną wersją albumów Sepultury. Bracia zadebiutowali pod nowym szyldem z krążkiem “Inflikted” z 2007 roku, co pierwotnie miało figurować jako nazwa całego projektu. Szybko zrezygnowano z tego pomysłu, gdyż na scenie już pojawiło się kilka zespołów tytułujących się w ten sposób. Drugim albumem na koncie brazylijskiej formacji jest “Blunt Force Trauma”, którego wydano w 2011 roku. Max zapowiadał płytę jako bardziej intensywne brzmienia względem poprzednika. Trzy lata później na półki sklepowe trafiło “Pandemonium”, które – według doniesień Loudwire – miało zostać ochrzczone wdzięczną nazwą “Fuck That Groove”, co ukazuje dynamikę panującą na płycie. Ostatnim krążkiem powstałym jako dzieło Cavalera Conspiracy jest “Psychosis” z 2017 roku. Max w rozmowie z Blabbermouth określił album jako “pełen życia, szybki i naprawdę dobrze zrobiony”.
Historia pisze się od nowa
W zeszłym roku światło dzienne ujrzały nowe-stare wydawnictwa pod szyldem Cavalera Conspiracy. “Morbid Visions” – brzmi znajomo, prawda? No pewnie, wracamy do korzeni kultowej Sepultury! Bracia Cavalera zaserwowali debiutancki krążek w odświeżonej wersji… i dorzucili do tego EP-kę “Bestial Devastation”. Wielu słuchaczy się zastanawia – czy było to potrzebne? Z pewnością tak – jeśli chodzi o porównanie brzmienia. To poniekąd interesujące doświadczenie, gdyż zestawiamy surowy krążek prosto z 1986 roku z dzikimi melodiami 2023 roku. Iggor stwierdził, że ich debiutanckie nagranie nie do końca oddawało energię utworów. Muzyk sądzi, że teraz kawałki doczekały się właściwej reprezentacji i uhonorowania na wersji studyjnej. Co ciekawe, odświeżono również okładki obu krążków – mają nawiązywać do otaczającej nas rzeczywistości. Żeby nie bazować wyłącznie na opowiedzianej na nowo przeszłości, zespół dorzucił jeszcze dwa dodatkowe utwory, których podwaliny tkwią w latach 80.
Polecamy na eBilet.pl
Bracia wrzucili na swój profil w serwisie YouTube filmik opisujący doświadczenia związane z re-recordingiem. Iggor podzielił się przemyśleniami, że największym wyzwaniem było stworzenie czegoś, co brzmi niesamowicie, przy jednoczesnym trzymaniu się ram oryginalnego brzmienia. Podkreśla, że bije od nich szacunek względem debiutanckiego krążka Sepultury, ale tym samym fani usłyszą pewne rozszerzenia dźwiękowe. Max dorzuca, że kompozycje odznaczają się pierwotną surowością, ale jednocześnie otoczone są powiewem świeżości. Zgodnie uważają, że doświadczenie ponownego nagrania utworów wykrzesało z nich tą samą ekscytację, którą odczuwali, gdy tworzyli te kawałki jako dzieciaki.
W związku z muzycznym powrotem do przeszłości, Cavalera Conspiracy zaczęli dzielić się swoimi wspomnieniami dotyczącymi utworów. Pod członem “Morbid” w tytule albumu według Maxa skrywa się wszystko – polityka, religia, wojna, społeczeństwo. “Visions” są tym, co nas otacza. Iggor nie ukrywa sentymentu wobec “Bestial Devastation”, czyli EP-ki poprzedzającej debiutancki album Sepultury. Muzyk wspomina, że utwór tytułowy jest jednocześnie pierwszym kawałkiem, który zarejestrowali jako zespół – ponowne nagranie przywołało wszystkie ekscytujące emocje i ponownie przypomniał muzykom, jak bardzo to wydawnictwo jest dla nich ważne.
Czy bracia Cavalera mają zamiar nagrać kolejny album, który nie jest re-recordingiem? Max w rozmowie z Metal Hammer z sierpnia 2023 roku podzielił się pomysłem na stworzenie kolejnej EP-ki. Odwoływał się do swojej ulubionej “Haunting The Chapel”, autorstwa Slayera. Muzyk opowiedział, że Cavalera Conspiracy mają w planach stworzenie wydawnictwa składającego się z trzech niezwykle brutalnych utworów. Kto wie, może przywołany mini-album jest jasną podpowiedzią dotyczącą kierunku muzycznego?
Cavalera Conspiracy w Polsce!
Jesteście gotowi na muzyczne doznania prosto z Brazylii? Jeśli tak, to bracia Cavalera szykują trzy koncerty w naszym kraju! Projekt wystąpi 22 czerwca w gdańskim Klubie B90, 23 czerwca we wrocławskim A2 oraz 24 czerwca w poznańskim Klubie Tama.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł