Ghost planuje ponownie podbić Polskę swoim teatralno-muzycznym show! W oczekiwaniu na zbliżające się wydarzenie, zapoznajcie się z dyskografią szwedzkiego projektu.
Bon Iver powraca. Usłyszymy pierwszy projekt od pięciu lat
Bon Iver zaprezentowali w nocy nowy singiel "S P E Y S I D E" zwiastujący ich pierwszy projekt od czasu wydania "i,i".
20.09.2024
Jakub Wojakowicz
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Cierpliwe wyczekiwanie popłaca
Cykl wydawniczy większości mainstreamowych artystów jest bardzo prosty. Nowy rok kalendarzowy to nowy projekt. Dwa lata to maksimum, tak by nie dać o sobie zapomnieć fanom. Są jednak tacy wykonawcy, których cykl wydawniczy trwa około 4-5 lat, a wierni fani cierpliwie czekają na nowości, nie mając nigdy pewności, czy poprzedni projekt nie był ostatnim w wykonaniu ich idoli. W końcu pięć lat to szmat czasu.
Dokładnie tyle kazali czekać swoim fanom na nowy projekt Bon Iver. Indie folkowy zespół wydał w 2019 roku album “i,i” i od tamtego czasu na próżno było szukać informacji o ich nowym wydawnictwie, aż do dziś. Do sieci trafił singiel zatytułowany “S P E Y S I D E”, który raczej nie zaskoczy fanów, ale przypomni za co pokochali ten zespół. Utwór zwiastuje EP-kę “SABLE,”, która ukaże się 18 października. Słysząc w jakiej formie jest Justin Vernon i jego zespół mam szczerą nadzieję, że tym razem mają dla nas coś więcej niż 3-4 utwory: bo tyle zazwyczaj trafiało na EP-ki spod szyldu Bon Iver.
Wpływ na światową muzykę
Choć prawdopodobnie sporo osób nie zdaje sobie z tego sprawy, wpływ Justina Vernona i zespołu Bon Iver na światową muzykę był przez ostatnie lata bardzo duży. Wystarczy wspomnieć, że pracowali oni z Kanye Westem podczas gdy tworzył on “My Beautiful Dark Twisted Fantasy”, album uważany przez wielu za jego opus magnum, który wpłynął na brzmienie muzyki rozrywkowej na świecie w drugiej dekadzie XXI wieku. Bon Iver pojawili się zresztą jako oficjalny gość na utworze “Lost In The World” .
Ponadto Bon Iver pracowali nad muzyką z Taylor Swift w 2020 roku, kluczowym dla rozkwitu jej kariery. Wówczas to ukazały się docenione nie tylko przez fanów, ale i dziennikarzy albumy “Evermore” oraz “Folklore”, a amerykański zespół pojawił się na dwóch utworach z tych płyt “Exile” z “Folklore” i na tytułowej piosence z “Evermore”.
Ciekawym wątkiem w historii zespołu jest także fakt, że największą rozpoznawalność przyniósł im ich wielki hit “Skinny Love” jednak… nie w ich wykonaniu. Niezwykle popularna swego czasu wokalistka Birdy na swojej debiutanckiej płycie umieściła cover tej piosenki, który został bardzo ciepło przyjęty przez radiostacje na całym świecie.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł