Autorka kultowego hitu “99 Luftballons” wystąpi w Polsce!

Nena na jedynym koncercie w Polsce!

Ikona niemieckiego popu i autorka kultowego hitu “99 Luftballons”, Nena już 30 września wystąpi w Polsce. Jej charyzmatyczny głos i ponadczasowe utwory wypełnią warszawską Progresję. Artystka odwiedzi nasz kraj w ramach swojej trasy koncertowej “WIR GEHÖREN ZUSAMMEN”. Nazwa trasy – jak mówi artystka –  to coś więcej niż tylko motto; to głęboko odczuwane i przeżywane poczucie więzi z publicznością i celebracja ponad 40-letniej kariery.

Przygotujcie się więc na niezapomniany wieczór pełen rock’n’rollowej energii, chwytającej za serce nostalgii i kultowych przebojów, które niosą ze sobą pozytywne przesłanie i miłość!

Ten jedyny koncert to niepowtarzalna okazja, aby na żywo usłyszeć legendarny głos, który ukształtował historię gatunku Neue Deutsche Welle i niemieckiej nowej fali.

Nena – ikona niemieckiego popu lat 80’tych

Nena, a właściwie Gabriele Susanne Kerner, rozpoczęła swoją muzyczną karierę we wczesnych latach 80. jako wokalistka zespołu nazwanego jej imieniem, Nena Band. Kapela zyskała szeroką rozpoznawalność w Niemczech w 1982 roku za sprawą wyświetlonego w niemieckiej telewizji singla “Nur geträumt”, jednak prawdziwy przełom nastąpił w 1983 roku wraz z wydaniem singla “99 Luftballons”, który stał się globalnym fenomenem i do dzisiaj pozostaje najsłynniejszym utworem w karierze Neny.

Historia kultowej piosenki

Ciekawa jest historia powstania tego utworu. Tłem do jego stworzenia była sytuacja polityczna tamtego czasu, kiedy to Europa była w ostatniej fazie zimnej wojny. Pomysł na piosenkę zrodził się podczas koncertu The Rolling Stones w Berlinie Zachodnim podczas którego rozentuzjazmowana publiczność wypuściła w niebo kilkadziesiąt czerwonych balonów, które przeleciały nad murem berlińskim. Carlo Karges – gitarzysta Nena Band – wyobraził sobie wówczas niepokojący scenariusz, w którym gdyby radary wojskowe omyłkowo uznały te balony za zagrożenie, to niewinne wydarzenie mogło by doprowadzić do wybuchu wojny nuklearnej.

Utwór został wydany w marcu 1983 roku. “99 Luftballons” z głębokim antywojennym przesłaniem i prostym, chwytliwym refrenem, szybko stał się nie tylko przebojem, ale też symbolem swojej epoki.

– W swojej naiwności i niewinności piosenka jest o wiele bardziej alarmująca i poruszająca niż wiele innych pacyfistycznych hymnów. Nie było drugiego takiego utworu, który tak doskonale uchwyciłby ducha Neue Deutsche Welle: z humorem, ale i ostrym spojrzeniem na świat – tak po latach pisał o fenomenie tej piosenki niemiecki Stern.

Kilka miesięcy po sukcesie “99 Luftballons” zespół postanowił stworzyć angielską wersję tego przeboju, zatytułowaną “99 Red Balloons”. Piosenka zyskała wtedy ogromną popularność już nie tylko w Niemczech, ale również w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.

“Leuchtturm”

Kolejny wielkim przebojem Nena Band był wydany w 1983 roku utwór “Leuchtturm” . To jedna z tych piosenek, które pozostają na zawsze w pamięci, dowodząc, że artystka już od czasów swojego debiutu była wokalistką o ogromnym emocjonalnym zasięgu.

Urok tej rock-popowej ballady polega przede wszystkim na ciekawym kontraście gdzie mocny, dynamiczny wokal Neny w refrenie przeplata się z delikatnymi, melancholijnymi zwrotkami. Nena pokazała tutaj swoją bardziej liryczną stronę. Opowiadający o tęsknocie za ukochaną osobą tekst “Leuchtturm” jest po prostu piękny a do tego przez Nenę został zaśpiewany z tak wielkim pokładem czułości, o którą naprawdę niebywale rzadko w muzyce popularnej.

“Irgendwie, irgendwo, irgendwann”

Ten utwór, wydany w 1984 roku, jest absolutnym klasykiem synth-popu. W Niemczech “Irgendwie, irgendwo, irgendwann” stał się hymnem optymizmu lat 80. i poszukiwania swojego miejsca w życiu a jego chwytliwa, taneczna melodia i futurystyczne brzmienie syntezatorów sprawiają, że piosenka jest wciąż popularna na parkietach. To też do dziś jeden z najczęściej coverowanych utworów Neny, co świadczy o jego ponadczasowości.

Wolta w karierze naznaczona prywatnym dramatem

Od 1987 roku piosenkarka rozwijała swoją solową karierę. W latach 90. poświęciła się głównie muzyce dla dzieci. Ta artystyczna wolta po części spowodowana była tragedią życiową, której gwiazda doświadczyła w okresie swojej największej popularności. Została wtedy po raz pierwszy matką. Po trudnym porodzie – piosenkarka przeżyła zatrzymanie akcji serca po podaniu leku na przyspieszenie akcji porodowej – niestety synek Neny urodził się z porażeniem mózgowym i innymi genetycznymi wadami, które nie dawały mu szans na długie życie. Nena odeszła wtedy z zespołu, wycofała z aktywnej kariery i cały swój czas poświęciła dziecku aż do jego śmierci po jedenastu miesiącach walki. Lekarze odradzali artystce kolejne macierzyństwo, jednak jej siła woli i pragnienie posiadania potomstwa doprowadziły do szczęśliwego finału – dziś Nena jest szczęśliwą mamą czwórki dzieci. I to właśnie im dedykowała większość swojej muzyki tworzonej w latach 90.

Powrotem do “dorosłych” brzmień był tak naprawdę dopiero album “Chokmah” wydany w 2001 roku. Nena przez lata angażowała się również w szereg muzycznych kolaboracji – współpracowała m.in. z takimi artystami, jak Kim Wilde, Peter Heppner, DJ Westbam i Kitschkrieg/Trettmann.

W trakcie trwającej ponad cztery dekady kariery artystka sprzedała łącznie 25 milionów płyt na całym świecie, co czyni ją jedną z najbardziej docenionych niemieckich artystek wszech czasów. Oprócz albumów wydanych z zespołem Nena Band oraz albumów koncertowych, kompilacyjnych i płyt dla dzieci wydała łącznie 9 albumów studyjnych jako artystka solowa, z czego najnowszym jest wydana w 2020 roku płyta “Licht”.

Warto napisać kilka słów o tym wydawnictwie, gdyż z pewnością piosenki z tej płyty pojawią się na warszawskim koncercie.

“Licht”

“Licht” jest mocnym ukłonem w stronę rockowo-elektronicznych i kraftwerkowych brzmień lat osiemdziesiątych, ale nie brakuje na nim też nastrojowych ballad.

Album powstał w bardzo nietypowych warunkach, bo w trakcie lockdownu związanego z pandemią. Ta sytuacja miała ogromny wpływ na tematykę i brzmienie płyty. Tytułowe światło stanowi jej główny motyw przewodni – symbolizuje nadzieję, wewnętrzną siłę i pozytywne przesłanie, które Nena chciała przekazać swoim fanom w tym trudnym i w mrocznym czasie.

Sama Nena mówiła o tej płycie tak:

– Ten album powstał w izolacji, podczas której nagle miałam czas i przestrzeń, aby w pełni wsłuchać się w siebie. Jest w nim dużo światła, dużo miłości i dużo nadziei, które były w tamtym okresie tak potrzebne. Tytuł “Licht” to dla mnie nie tylko światło w ciemnościach, ale także wewnętrzne światło, które każdy z nas ma w sobie. Płyta opowiada o jego odnajdywaniu i o tym, by nigdy nie przestawać nim świecić.

Produkcja krążka, za którą odpowiadał syn piosenkarki – Sakias Kerner – jest świadomie minimalistyczna. Wszystko po to, by wyeksponować emocje i autentyczność tekstu i wokalu. Zresztą udział w powstaniu albumu miał nie tylko Sakias – jedną z piosenek na płycie Nena zaśpiewała w duecie ze swoją córką, Larissą Kerner.

– W “Licht” chciałam wrócić do korzeni. Do prostoty, która pozwala mi być w pełni sobą, bez zbędnych ozdobników. To tak, jakbym nagrywała w swoim salonie, tylko dla przyjaciół. Praca z Sakiasem i Larissą była wspaniałym doświadczeniem. Mieli swój wkład, swoje pomysły, ale pozwolili mi też w pełni oddać się mojej wizji. To była bardzo intuicyjna i rodzinna kooperacja – mówiła artystka w jednym z wywiadów.

Krytycy i fani wokalistki przyjęli “Licht” bardzo ciepło. Wielu uważa, że to jedno z najlepszych wydawnictw w całym jej dorobku.

– Nena wraca z albumem pełnym siły i autentyczności. “Licht” to powrót do jej rockowych korzeni, z tekstami, które docierają prosto do serca. To najbardziej osobista płyta Neny od lat. To świadectwo, że nawet w trudnych czasach można tworzyć muzykę, która przynosi otuchę – pisał o płycie Süddeutsche Zeitung. – Słychać tu wpływy jej dawnych hitów, ale w nowej, dojrzałej odsłonie. To Nena w najbardziej surowej i szczerej formie – brzmi fragment recenzji Rolling Stone Germany.

Z kolei magazyn Popkultur tymi słowami podsumowuje “Licht”:

– To dla wielu fanów właśnie to, czego oczekiwali: płyta z przesłaniem, która przypomina o tym, co naprawdę jest w życiu ważne.