Świetna informacja dla fanów Smokie oraz Chrisa Normana! Zarówno kultowy zespół, jak i jego legendarny wokalista przyjadą do naszego kraju. Solowe koncerty Normana odbędą się już w listopadzie, natomiast brytyjska formacja planuje swoje występy na początku 2025 roku.
Adamek chce dalej walczyć! Pojawiają się kolejni rywale! Ależ to byłyby walki
- Mogę walczyć z każdym - odważnie stwierdził po ostatniej gali FAME MMA Tomasz Adamek. Nasz legendarny pięściarz dał jasny sygnał organizacjom w naszym kraju, że jest gotowy dalej boksować. Jego menedżer Mateusz Borek wskazał pewne warunki, które powinny być spełnione, abyśmy mogli “Górala” ponownie zobaczyć w klatce. Pojawiają się również konkretne nazwiska, które na pewno dałyby niezwykle ciekawe widowisko. O tym, czy i gdzie zobaczymy doświadczonego pięściarza będzie decydował jeszcze jeden, niezwykle istotny aspekt. Jednak po ostatniej gali FAME MMA 22 wiemy jedno - u Adamka jest szybkość i determinacja, by nadal mierzyć się z rywalami, nawet jeśli nie są oni profesjonalnymi fighterami.
03.09.2024
PC
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Obił przestraszonego Życińskiego
Podczas weekendowej walki z Kasjuszem Życińskim Adamek praktycznie nie odniósł żadnych obrażeń. Dwukrotny mistrz świata w pełni kontrolował wydarzenia w oktagonie, brutalnie obijając bezradnego “Kasjo”, który praktycznie nic nie pokazał na Stadionie Narodowym, oprócz podwójnej gardy i lęku przed potężnymi ciosami na głowę.
Dla Adamka takie walki są idealne, ponieważ jak sam przyznawał otrzymuje ogromne pieniądze za starcia z amatorami, którzy w znaczącym stopniu odbiegają jakością pięściarską, szczególnie jeśli pod uwagę weźmiemy federację FAME.
Będzie rewanż z Mamedem Chalidowem?
Nieco inaczej sytuacja ma się z KSW, w której to Adamek również zawalczył, z tym że jego rywalem był znacznie groźniejszy Mamed Chalidow. Tamten pojedynek zakończył się wygraną “Górala”, ale wpływ na to miała kontuzja legendarnego zawodnika MMA. Menedżer pięściarza, Mateusz Borek, w rozmowie z Kanałem Sportowym przyznał, że dobrym pomysłem byłby rewanż i rozstrzygnięcie batalii, która ostatnim razem została przerwana przez kontuzję.
– Dla kibiców na pewno czymś fajnym byłby rewanż z Mamedem, bo ta historia jest taka trochę niedokończona – wyznał w wywiadzie w “KS”. – Ale żeby coś takiego mogło się wydarzyć, to do tańca trzeba nie dwóch, a trzech podmiotów. Takiej walki musiałby chcieć Tomek, Mamed i KSW. Rewanże ludzie lubią. Fajnie jak te historie są dokończone. Biznesowo tamta gala wypadła bardzo fajnie, więc to jest pod rozwagę dla wszystkich stron – zaznaczył.
Kolejna walka może odbyć się bardzo szybko
Borek zwrócił uwagę na jeden, niezwykle istotny moment kariery polskiego pięściarza. – Nie chciałbym na siłę przedłużać takiej kariery, nawet w federacji freakowiej – stwierdził znany dziennikarz. W dalszej części wypowiedzi komentator dodał, że ostatnia walka na Stadionie Narodowym brzmi “romantycznie”, natomiast jeśli Adamek chce dalej walczyć, to dla niego niezwykle istotny jest czas. – Najważniejsze jest to, że jeśli ta przygoda ma trwać, to muszę mieć pewność, że Tomek boksuje na następnej gali – zaznaczył Borek.
Czemu tak bardzo istotne jest to, aby pięściarz nie musiał zbyt długo czekać na kolejny pojedynek? – Zrzucił rdzę, która niewątpliwie była widoczna po powrocie, ważne jest to, aby walczył jeszcze w tym roku. Bo jeśli przerwa ma trwać sześć miesięcy, to bym się zastanawiał. Taki człowiek musi widzieć konkretny, bliski cel, który mobilizuje, do którego się dąży. W jego przekonaniu sobotnie starcie było łatwe i nie kosztowało go utraty zdrowia – wyjaśnił.
Którą drogę wybierze Adamek?
Na ten moment ciężko jest stwierdzić, w jakiej organizacji Adamek mógłby się bić. Federacja FAME bardzo poważnie potraktowała legendarnego pięściarza, który dwukrotnie miał walki wieczoru. Jak sam przyznawał, wypłata za pojedynki z Bandurą i Życińskim była niezwykle atrakcyjna. – Usiądziemy z Rafałem (Pasternakiem, jednym z szefów FAME – przyp. red.), ja sam jestem ciekawy ich koncepcji. Wiem, że bardzo chciałby takiej walki Tybori, czy Wielki Bu jak również kilka innych postaci. Zobaczymy, najpierw federacja musi mieć klarowną sytuację kontraktową. Myślę, że z nami będzie się najłatwiej dogadać – wyznał Mateusz Borek.
Czas ma coraz większe znaczenie
Ważne by w kontekście kolejnego rywala Adamka, mieć świadomość, że dla 47-latka takie starcie może być znacznie bardziej wymagające, aniżeli choćby z “Kasjo”. Paweł Tyburski jak i Patryk Masiak, to potężni zawodnicy. Amatorzy, ale zdecydowanie bardziej otwarci i odważni w walce, niż Życiński, który wiele mówił na konferencjach prasowych, a w oktagonie chował się za podwójną gardą. W związku z tym, zagrożenie mocnego ciosu może być znacznie większe.
Mimo iż Adamek ma wielkie umiejętności i ogromne doświadczenie, wieku już nie oszuka. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego Borek, który gdzieś na horyzoncie dostrzega pewne ryzyko. – Wydaje mi się, że może przyjść ten dzień, kiedy ryzyko skaleczenia będzie niezwykle duże – stwierdził.
Adamek chce dalej walczyć
Sam “Góral” jest niezwykle optymistycznie nastawiony do takich walk. W rozmowie z Hubertem Mściwujewskim “Góral” wprost stwierdził, że “może walczyć z każdym”. – Przed nami jakieś negocjacje. Kontrakt zgodnie z umową wygasł i zobaczymy, co FAME zaproponuje. Jestem zdrowy, mogę się jeszcze w to pobawić. Te walki nie są wyczerpujące jak kiedyś, gdy boksowało się po dziesięć, dwanaście rund. Dla mnie to jest zabawa – podkreślił.
Oczywiście kluczowe będą również finanse. – Jak się “dudki” będą zgadzać, to wszystko będzie fajnie – podsumował. Jakiego rzędu pieniądze interesują naszego mistrza? Jeszcze przed ostatnią galą na narodowym w mediach pojawiła się informacja, że “Góral” mógł liczyć na nagrodę sięgającą miliona złotych.
Czy utrzyma zainteresowanie młodych kibiców?
Legendarny pięściarz może jeszcze liczyć na spore zainteresowanie wśród widzów. Szczególnie fani młodego pokolenia mogli poznać naszego mistrza sprzed lat. Adamek nie należy do osób, które kreują afery, a więc jego marka opiera się na czystym sporcie. Pytanie jak długo w świecie freaków będzie wzbudzał tak duże zainteresowanie jak w przypadku ostatnich dwóch walk.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł