Mieszkańcy Adamczychy wracają na mały ekran, by świętować dożynki. Już niedługo Netflix zaprezentuje drugi sezon "1670". Jeżeli pierwszą część serii znacie na pamięć, a kolejnej nie możecie się doczekać, mamy 5 seriali podobnych do "1670", które warto obejrzeć.

Za chwilę premiera “Chopin, Chopin!”. Takiego filmu w polskim kinie jeszcze nie było!
To będzie jedna z najgorętszych premier tej jesieni! "Chopin, Chopin!" już na początku października trafi na kinowe ekrany. Rekordowy budżet, scenariusz zrywający z konwenansami, międzynarodowa obsada, setki statystów, oryginalne rekwizyty z epoki oraz ścieżka dźwiękowa stworzona przez zdobywczynię Oscara i laureatkę nagród Grammy - zdradzamy szczegóły jednej z najdroższych i najbardziej widowiskowych megaprodukcji w historii polskiej kinematografii.
18.09.2025
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
“Chopin, Chopin!” – filmowa biografia geniusza fortepianu, która zaskoczy widzów!
Rok 1835. Fryderyk Chopin ma 25 lat, przeżywa apogeum twórczego rozkwitu, jest enfant terrible XIX-wiecznego Paryża – celebrytą i ulubieńcem tutejszych salonów, arystokracji, równie słynnych jak on przyjaciół, kobiet oraz samego króla Francji Ludwika Filipa I. Zatem chociaż treścią życia i centrum wszystkiego jest dla młodego Fryderyka oczywiście jego muzyka, żadne znaczące wydarzenie kulturalne i towarzyskie nie może odbyć się bez jego udziału. Dlatego widzimy go nie tylko przy fortepianie, ale też podczas nocnych eskapad, imprez i bali – jako zazwyczaj pełnego energii buntownika i dandysa, który za maską ironii i żartu kryje swoją nieuleczalną, śmiertelną chorobę. Bo choć jego życie powoli dobiega kresu, on stara się czerpać garściami z każdego dnia, do utraty tchu – tak w skrócie można by nakreślić fabułę filmu “Chopin, Chopin!”, który już 10 października trafi do naszych kin.

Produkcja w reżyserii Michała Kwiecińskiego prezentuje opowieści o życiu wielkiego kompozytora w zupełnie nowym, nieoczywistym i dla wielu widzów na pewno zaskakującym świetle. Twórcy filmu skupili się na wybranych, intymnych i mało znanych wydarzeniach z biografii muzyka, które zaczerpnięte zostały z licznych książek i prywatnych listów. Dzięki temu filmowy Chopin mocno odbiega od swojego archaicznego, “pomnikowego” i introwertycznego wizerunku znanego nam ze szkolnych podręczników. W filmie “Chopin, Chopin!” główny bohater pokazany jest bez patosu, inaczej niż dotychczas. Możemy poznać go na nowo – nie tylko jako muzycznego geniusza, ale też ekscentrycznego artystę i – przede wszystkim – zakochanego w życiu, pełnego namiętności, pasji, humoru ale też melancholii człowieka.
Przeczytaj też:
- Już wkrótce startuje Konkurs Chopinowski!
- Niezwykła historia zaginionego utworu Chopina. Teraz możesz go posłuchać!
- “Romantyczny Chopin” – Nowa wystawa immersyjna w Fabryce Norblina!
- Na co wybrać się do teatru tej jesieni?
- Najpiękniejsze utwory muzyki klasycznej na czas wyciszenia i zadumy
- Najchętniej samplowane utwory muzyki klasycznej. Kto je skomponował i kto z nich skorzystał?
Międzynarodowa obsada, hollywoodzki rozmach i ścieżka dźwiękowa stworzona przez laureatkę Grammy
W postać Fryderyka Chopina w filmie “Chopin, Chopin!” wcielił się Eryk Kulm – aktor, dla którego przepustką do sławy była główna rola we wcześniejszym obrazie Michała Kwiecińskiego, “Filip” z 2022 roku. Rola ta nie tylko zachwyciła publiczność i krytyków (aktor zdobył za swoją kreację m.in. Orła i nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego), ale też potwierdziła pozycję Kulma, jako jednego z najciekawszych aktorów młodego pokolenia i jedno z największych aktorskich objawień ostatnich lat.
To właśnie aktor podrzucił Michałowi Kwiecińskiemu pomysł nakręcenia biografii wielkiego kompozytora:
– To Eryk Kulm zainspirował mnie do zajęcia się Chopinem. Pomysł pojawił się w dość zaskakujący sposób, ponieważ w okresie przygotowywania się do premiery “Filipa”, szukałem dla siebie jakiegoś kolejnego tematu filmowego. Czytałem dziesiątki scenariuszy, ale jakoś nic mnie specjalnie nie inspirowało. Któregoś dnia rozmawiałem z Erykiem i nagle on powiedział, że ma takie aktorskie marzenie, żeby zagrać Chopina. To była bardzo wstępna rozmowa, ale zacząłem o tym myśleć, drążyć temat: “Chopin, Chopin, nic o nim nie wiem”. Filmy, które do tej pory powstały o Chopinie nie spełniały moich oczekiwań. Wiedziałem, że mam aktora, który marzy o tej roli i chce sam grać w nim na fortepianie. I dla mnie to już była połowa sukcesu, bo wiedziałem już, że nie będę musiał robić przebitek na ręce innych pianistów, jak to dotychczas w filmach bywało. Nie wyobrażałem sobie, że Chopina zagra aktor, który nie gra na fortepianie. Eryk jest stworzony do tej roli. Ma osobowość, wykształcenie muzyczne, a jego uroda współgra z naszymi wyobrażeniami o Chopinie – mówi reżyser.

Kulm miesiącami przygotowywał się do swojej roli. Wcielenie się w postać Chopina wymagało od niego nie tylko intensywnej nauki utworów kompozytora (aktor ćwiczył je po sześć godzin dziennie), ale też nauki języka francuskiego.
– Rola Chopina, podobnie jak wcześniej w “Filipie”, wymagała od niego totalnego poświęcenia. Trzeba żyć tylko tą rolą od rana do nocy. Trzeba się utożsamić z tym bohaterem. To jest metoda, która nie odpowiada każdemu aktorowi – dodaje Michał Kwieciński.
Ten wysiłek się jednak opłacił, gdyż jak mówi sam odtwórca głównej roli, dzięki udziałowi w produkcji “Chopin, Chopin!” spełnił jedno ze swoich największych zawodowych marzeń:
– Odkąd chciałem zostać aktorem – a kiedyś miałem być muzykiem – muzyka Chopina zawsze oddziaływała na moje emocje. Dużo bardziej niż jakakolwiek inna muzyka. Więc wydawało mi się, że byłoby czymś wspaniałym móc zagrać człowieka, który tak bardzo mnie porusza.
Oprócz Eryka Kulma na ekranie zobaczymy plejadę aktorskich gwiazd. Międzynarodową obsadę filmu zasiliła m.in. Josephine de La Baume (w roli George Sand) oraz Victor Meutele (jako Ferenc Liszt) i Lambert Wilson (król Ludwik Filip I). W polskiej obsadzie z kolei znaleźli się m.in. Karolina Gruszka (jako Delfina Potocka), Maja Ostaszewska (matka Chopina), Martyna Byczkowska (Marysia Wodzińska), Dominika Ostałowska (madame Wodzińska) i Kamil Szeptycki (Julian Fontana).
Budżet filmu “Chopin, Chopin!” wyniósł ponad 72 mln zł, co czyni go jednym z najdroższych w historii rodzimego kina. Na pewno będzie to także jedna z najbardziej spektakularnych produkcji! Prace nad nią trwały ponad dwa lata i udział w niej wzięło łącznie 260 aktorów i epizodystów oraz ponad 5000 statystów.
Zdjęcia realizowane były w wielu zachwycających lokalizacjach – m.in. w Bordeaux we Francji oraz na Majorce w Hiszpanii, czyli miejscach nierozerwalnie związanych z życiem i twórczością Chopina. Każdy plan został przygotowany tak, by wiernie odtworzyć klimat epoki a jeśli chodzi o warstwę wizualną inspiracją dla scenarzystów była paleta kolorystyczna zaczerpnięta z malarskich arcydzieł Caravaggia i Rembrandta.
Twórcy filmu równie pieczołowicie podeszli o zadbanie o każdy detal dotyczący imponującej scenografii i kostiumów często posiłkując się autentycznymi rekwizytami, w tym ponad trzystoma historycznymi pojazdami – karocami, dyliżansami i omnibusami.
Produkcja “Chopin, Chopin!” jest dziełem wyjątkowym również z uwagi na podejście twórców filmu do warstwy muzycznej. Na ścieżce dźwiękowej obok kompilacji dzieł Fryderyka Chopina znalazły się utwory skomponowane przez Hildur Guðnadóttir – wielokrotną laureatkę nagród Oscara, Złotego Globu, BAFTA i Grammy – oraz muzyka stworzona przez uznanego niemieckiego producenta Robota Kocha.
Przeczytaj też:
Poprzedni artykuł
Następny artykuł