W kolejnej odsłonie "Odkryj Open'era" przyjrzymy się Arce. Jednej z najbardziej inspirujących postaci światowej sceny muzycznej.
Polecane
Dawid Podsiadło ma mnóstwo fanów i praktycznie żadnych hejterów. Coś sprawia, że utalentowany muzyk najzwyczajniej jest lubiany. Może dlatego, że mimo ogromnego sukcesu jest nadal zwyczajnym, zabawnym chłopakiem z sąsiedztwa. Takim, którego nie da się wspominać bez sympatii.
Informacja o tym, że na rynku pojawiło się nowe wydawnictwo Johnny’ego Casha zelektryzowała fanów artysty. Mało kto by przypuszczał, że 21 lat po jego śmierci otrzymamy coś takiego - album z nieopublikowanym wcześniej oryginalnym materiałem. Wielkim walorem i wartością tej płyty jest przede wszystkim kontekst czasu, w którym te piosenki powstawały. “Songwriter” to kapsuła czasu pokazująca, jak Cash czuł się na początku lat dziewięćdziesiątych, czyli na chwilę przed erą Ricka Rubina i wielkim powrotem na szczyty kariery. To pamiętnik człowieka, który dopiero co wydobył się z nałogu i zmotywowany wsparciem i miłością rodziny gotowy jest rozpocząć nowy, jaśniejszy etap w życiu. To wspaniały, odnaleziony klejnot, który pięknie domyka i czyni kompletną muzyczną biografię wielkiego Człowieka w Czerni.
Harry Styles podczas koncertów często mówi jedno bardzo ikoniczne zdanie, które przylgnęło do niego jeszcze za czasów występów z One Direction. “This is a family show” - twierdzi Harry. Cóż… Biorąc pod uwagę jego teksty, śmiem wątpić.
Mimo że od śmierci Ennio Morricone mijają 4 lata, jego muzyka jest wieczna. Przypominamy największe, ponadczasowe dzieła muzyki filmowej stworzone przez tego wspaniałego kompozytora. Dzięki nim wybudował swój monumentalny, muzyczny pomnik i zostanie z nami na zawsze.
Polskie koncerty na trasie The Eras Tour zbliżają się wielkimi krokami! W dniach 1-3 sierpnia na PGE Narodowym zaprezentuje się Taylor Swift… i nie tylko. Publiczność rozgrzeje Paramore - zespół, który ma na swoim koncie wiele sukcesów. Sprawdźcie dyskografię Hayley Williams i spółki.
Po 30 latach doczekaliśmy się kolejnej części "Gliniarza z Beverly Hills”. Dzięki Netflixowi Axel Foley mógł po raz kolejny ruszyć w pogoń za złoczyńcami. 63-letni Eddie Murphy, mimo 40 lat od premiery pierwszej części serii, wydaje się daleki od emerytury. Czy potrzebujemy kolejnego podstarzałego tajniaka w akcji?