Oto propozycje spektakli i koncertów, które wszystkim pociechom skutecznie osłodzą coraz chłodniejsze i zimniejsze dni. W naszej ofercie znajdziecie zarówno ukochaną klasykę literatury dziecięcej, bardzo smakowitą adaptację pewnej współczesnej książki dla dzieci, multimedialne widowisko z największymi przebojami z bajek Disneya oraz koncert, który wprowadzi małych melomanów do zaczarowanego świata dźwięków muzyki Beethovena, Mozarta, Chopina, Bacha, Straussa czy Vivaldiego.
Muzyka filmowa
Popularność koncertów muzyki filmowej ciągle rośnie, a bilety potrafią wyprzedawać się bardzo szybko (szczególnie, jeśli wydarzenie dotyczy najbardziej lubianych klasyków filmowych). Czasem możemy posłuchać kameralnego zespołu, a innym razem wielkiej orkiestry w pełnym składzie w towarzystwie chóru i solistów. Podczas niektórych koncertów usłyszymy idealnie odtworzone piosenki z ulubionych produkcji kinowych, a podczas innych… no właśnie, co takiego możemy usłyszeć?
Muzykę filmową możemy usłyszeć nie tylko podczas oglądania wybranej produkcji. Ścieżki dźwiękowe są dostępne do słuchania np. na Spotify, a do tego często organizowane są koncerty muzyki filmowej. Dlaczego warto wybrać się na jeden z nich? Jak takie wydarzenia wpływają na rozwój muzyczny słuchaczy i widzów? Sprawdźmy to!
Filmy bez muzyki byłyby zupełnie inne w odbiorze. Nie wierzysz? W takim razie spróbuj obejrzeć film całkowicie bez dźwięku! Nagle okaże się, że horrory nie są tak straszne, a romanse – tak ckliwe. To dźwięki sprawiają, że podczas oglądania pojawiają się u nas przeróżne emocje i reakcje. A jeśli muzyka filmowa współgra z obrazem, tworzy się wyjątkowe i angażujące dzieło.
Diuna, Incepcja, Gladiator, Interstelar, a nawet Król Lew. Co je łączy? Hans Zimmer i jego genialna muzyka!
Przygotowałam dla Was zestaw playlist idealnych na pierwszy tydzień maja. Mam nadzieję, że z ich pomocą te dni upłyną Wam wspaniale - niezależnie od tego, czy spędzacie majówkę na działce, na szlaku, na kanapie, czy na luksusowym jachcie.
Boimy się apokalipsy. Być może strach przed nią jest tak stary, jak sama ludzkość. A im większe spustoszenie nasz gatunek czyni na Ziemi, tym większe mamy obawy przed nadejściem katastrofy, która obróci w gruzy naszą cywilizację. Nie ma się co dziwić, bo te lęki napędzają jak najbardziej realne zagrożenia: majaczące od dziesięcioleci na horyzoncie ryzyko wojny nuklearnej, postępująca katastrofa ekologiczna, czy wybuchające co jakiś czas śmiercionośne pandemie.








