Julia Pietrucha to artystka, która udowodniła, że muzyka może być przestrzenią pełną wrażliwości, emocji i autentyczności. Znana początkowo z ról aktorskich, w 2016 roku odważnie wkroczyła na scenę muzyczną, wydając swój debiutancki album "Parsley". Subtelne, akustyczne brzmienia, połączone z melancholijnymi, refleksyjnymi tekstami, szybko przyciągnęły uwagę słuchaczy, stając się początkiem jej muzycznej podróży. Zobacz wywiad!

Posłuchaj, jak The Cure wykonuje swoje największe hity akustycznie
“Acoustic Hits” wreszcie jest dostępny na platformach streamingowych. Zespół udostępnił też kilka czarno-białych filmów z zapisem sesji nagraniowych "bez prądu".
13.08.2024
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
The Cure niestety nie zdradziło jeszcze daty premiery długo wyczekiwanego nowego albumu “Songs of a Lost World”. Na pocieszenie jest na razie “Acoustic Hits”. To zarejestrowane w Olympic Studios w sierpniu 2001 roku wydawnictwo było pierwotnie płytą bonusową, dołączaną do limitowanej edycji “Greates Hits” wydanej również w 2001 roku. Zespół nagrał wtedy łącznie 18 nowych akustycznych wersji swoich piosenek. Aż do teraz nie można było posłuchać tego materiału w serwisach streamingowych.
Cyfrowo zremasterowane do jakości HD nagrania The Cure umieścił na platformach 9 sierpnia. Poza premierą w wersji audio zespół udostępnił na swoim kanale YouTubie również sześć utworów w formie filmów wideo. Jest to nie lada gratka dla wszystkich fanów, by podpatrzeć jak wyglądały ww. sesje nagraniowe “bez prądu” dla tak kultowych utworów grupy, jak “A Forest”, “The Love Cats”, “Close to Me”, “Lullaby”, “Just Say Yes” oraz “Friday I’m in Love”.
Obok wyżej wymienionych utworów na albumie “Acoustic Hits” znalazły się także kawałki: “Boys Don’t Cry”, “Let’s Go to Bed”, “The Caterpillar”, “In Between Days”, “Why Can’t I Be You?”, “Just Like Heaven”, “Lovesong”, “Pictures of You”, “Never Enough”, “High”, “Mint Car”, “Wrong Number” oraz “Cut Here”.
Ta nostalgiczna retrospekcja największych hitów zespołu nawiązuje do klimatów kultowego cyklu MTV Unplugged, gdzie artyści prezentowali swoje utwory w bardziej intymnej odsłonie i surowej aranżacji. W przypadku utworów The Cure akustyczne wersje nagrano w profesjonalnym studiu z dodatkowymi miksami i poziomami, ale i tak – w mojej opinii – udało się zachować klimat kameralnego występu a same utwory zespołu w formacie akustycznym brzmią ciekawie. Nowe aranże w każdym razie nie mają zadania przenieść znanych melodii na jakieś nowe, ekscytujące terytoria dźwiękowe. Popowe utwory, takie jak “Lovesong” i “Just Like Heaven” idealnie nadawały się na akustyczny występ. Większym wyzwaniem i zaskoczeniem na pewno są bardziej post-punkowe numery, takie jak “Boys Don’t Cry” i “A Letter to Elise”, które w nowej odsłonie wypadły naprawdę interesująco. Moim faworytem na płycie jest z pewnością nowe wykonanie utworu “A Forest”.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł