To będzie jedna z najgorętszych premier tej jesieni! "Chopin, Chopin!" już na początku października trafi na kinowe ekrany. Rekordowy budżet, scenariusz zrywający z konwenansami, międzynarodowa obsada, setki statystów, oryginalne rekwizyty z epoki oraz ścieżka dźwiękowa stworzona przez zdobywczynię Oscara i laureatkę nagród Grammy - zdradzamy szczegóły jednej z najdroższych i najbardziej widowiskowych megaprodukcji w historii polskiej kinematografii.

A jednak! Legendarna grunge’owa grupa kończy prace nad pożegnalnym albumem
Na potwierdzenie tej informacji wierni fani Soundgarden czekali od lat. Ostatni album z udziałem Chrisa Cornella zostanie wydany! Żyjący członkowie formacji kończą prace nad materiałem. Kiedy pierwszy singiel?
23.09.2025
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Walka o nagranie ostatniej płyty Soundgarden
Po śmierci Chrisa Cornella w maju 2017 roku Soundgarden oficjalnie rozwiązał działalność. Jednak dwa lata później fora fandomu grupy rozpaliła wypowiedź gitarzysty zespołu. Kim Thayil zdradził wtedy w jednym z udzielonych wywiadów, że świat może ujrzy jeszcze niepublikowane do tej pory utwory nagrane z wokalem Cornella, bo on i pozostali członkowie Soundgarden chcą dokończyć i wydać album, nad którym pracowali z Chrisem w ostatnich miesiącach jego życia.
Pomysł z wykorzystaniem nagranych demówek został jednak zablokowany, bo stanowczo sprzeciwiła się temu Vicky Cornell – wdowa po Chrisie. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, chodziło głównie o pieniądze i prawa do niewydanych piosenek.
Spór między zwaśnionymi stronami ciągnął się latami. Na szczęście dla fanów legendarnej kapeli w 2023 roku nastąpił przełom w sprawie i Vicky Cornell oraz muzycy grupy osiągnęli porozumienie. W mediach społecznościowych zespołu, a także na Facebooku Chrisa Cornella i Vicky Cornell, pojawiło się wtedy wspólne oświadczenie w którym wdowa po wokaliście i członkowie Soundgarden ogłosili, że osiągnęli polubowne rozwiązanie pozasądowe:
– Soundgarden i Vicky Cornell z przyjemnością ogłaszają, że osiągnęli polubowne rozwiązanie. Nowe partnerstwo między tymi dwoma stronami umożliwi fanom Soundgarden na całym świecie usłyszeć ostatnie utwory, nad którymi Chris pracował wraz z zespołem. Obie strony są obecnie zjednoczone i połączyły siły, by uhonorować niesamowite dziedzictwo grupy, a także twały wkład Chrisa w historię muzyki – mogliśmy przeczytać w oświadczeniu.
Jednak po jego publikacji o projekcie znowu zrobiło się cicho. Żadna ze stron nie zdradziła, kiedy fani zespołu mogą spodziewać się premiery wydawnictwa.
Kolejny płomyk nadziei przyniosła jednak wypowiedź Thayile’ya dla magazynu Rolling Stone z maja tego roku:
– Naszym celem jest ukończyć ten album. Nie lubię zostawiać niedokończonych rzeczy. Jestem dumny z tego, co zrobiliśmy i chcę, żeby te nagrania się ukazały. Byłby to wspaniały prezent dla fanów. Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale myślę, że byłby to też prezent dla Chrisa – powiedział wtedy gitarzysta.
Przeczytaj też:
- Slash wyda album i film koncertowy z trasy S.E.R.P.E.N.T. Festival!
- Powstaje film fabularny o Sinead O’Connor. Kto zagra główną rolę?
- Foo Fighters z nowym perkusistą. Kim jest?
- Zobacz występ Linkin Park podczas finału Ligi Mistrzów UEFA!
- Richard Ashcroft wraca po latach z singlem “Lover”
- R.E.M wydaje specjalną EP-kę, by pomóc legendarnej rozgłośni
Kiedy zostanie wydana ostatnia płyta Soundgarden?
Kolejne wieści o losach pożegnalnego album Soundgarden, który będzie zawierać ostatnie utwory nagrane z udziałem Cornella pojawiły się kilka dni temu.
Matt Cameron – perkusista Soundgarden, do niedawna związany z Pearl Jam – w trakcie wywiadu dla magazynu Billboard zdradził, że formacja kończy pracę nad wydawnictwem i większość materiału jest już gotowa. Niestety muzyk nie chciał udzielić odpowiedzi na pytanie, kiedy doczekamy się premiery tak niecierpliwie oczekiwanej płyty.
Muzyk wyjaśnił, że grupa zdaje sobie sprawę z faktu, że ten album nie będzie jednym z wielu w ich katalogu, ale że stanowi on ostatni rozdział ich kariery i pożegnanie z fanami, dlatego wszystkim członkom zespołu zależy, by dopracować go do końca i stworzyć dzieło kompletne, które będzie godnym hołdem nie tylko dla ich ikonicznego frontmana, ale i dla całej legendy zespołu.
Matt Cameron zdradził też, że pierwszy singiel zapowiadający krążek ukaże się dopiero wtedy, gdy grupa w pełni zakończy prace nad wydawnictwem. Oznacza to, że będziemy musieli jeszcze trochę poczekać na jego premierę.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł