Co pięć lat, na czas Konkursu Chopinowskiego, Warszawa staje się stolicą światowej pianistyki. Od 2 do 23 października miasto ponownie gościć będzie nie tylko wspaniałych artystów, ale też setki widzów, którzy przyjadą z całego świata, by na żywo śledzić ich zmagania. To właśnie z myślą o nich przygotowaliśmy ten artykuł, który podpowiada, jak ciekawie spędzić czas pomiędzy kolejnymi etapami Konkursu. Warszawa oferuje szeroki wachlarz wydarzeń kulturalnych i atrakcji turystycznych dla każdego - zarówno takich, które jeszcze bardziej pozwalają się zanurzyć w świecie Fryderyka Chopina, jak i takich, których po prostu nie wypada nie zobaczyć odwiedzając to miasto. Wśród naszych propozycji znalazło się też kilka nietypowych i bardzo oryginalnych punktów poza standardowym turystycznym szlakiem, które z pewnością ucieszą tych wszystkich, którym szybko nudzi się "zwykłe" zwiedzanie!

Idzie nowe. Odyseja kosmiczna Pauliny Przybysz
Paulina Przybysz nie próżnuje. Rok po wydaniu nagrodzonego Fryderykiem albumu "Wracając", przychodzi do słuchaczy z nową EP-ką, kontynuując swój przekaz wrażliwy na aktualne wydarzenia społeczno-cywilizacyjne i kulturowe.
18.07.2024
Urszula Korąkiewicz
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
W przypadku Pauliny Przybysz pewne jest to, że nic nie jest pewne. Podążając za swoją kreatywnością i potrzebą wypowiedzi, wymyka się planom wydawniczym i utartym schematom. – Nie chcę czekać na idealne momenty, bo chce powiedzieć to, co czuję, teraz – zaznacza.
Jeśli Paulina Przybysz przyzwyczaiła swoich fanów do czegoś, to z pewnością do stania murem za sobą, swoją prawdą i podążanie za swoim głosem. Nowa propozycja Pauliny to projekt, jakiego w jej dyskografii jeszcze nie było – Ep-ka “Space EP2024”.
Epka składa się z sześciu klimatycznych utworów. Jak opowiada o niej Paulina, płyta jest planetarnym miksem tego co bliskie sercu artystki – hip-hopu, elektro i soulu, i jednocześnie wszystkiego, co w jej muzyce nowe, wspaniałe, nieuchwytne i wymykające się sztampowym podziałom.
Przybysz wyciąga osobiste refleksje z ukrycia i kieruje reflektor na tematy, których łatwiej nam nie poruszać, albo których nie jesteśmy świadomi. Nie zaprzecza też, że tworzenie w zgodzie ze sobą i bezkompromisowa wypowiedź artystyczna wymagają od twórcy wielkiej dojrzałości i nie mniejszej odwagi.
– Czuję, że cały materiał – treścią i brzmieniem – odrywa się lekko od ziemi. Kiedy uświadamiam sobie, że jesteśmy tylko i aż tylko, małym elementem ogromu wszechświata, odczuwam wielką wolność. Bardziej mnie to rozluźnia, niż przeraża, więc tańczę! – tłumaczy Paulina.
Dajcie się porwać Paulinie do tańca. Dajcie się też porwać w kosmiczną podróż. Nie pożałujecie – to mistyczna przygoda. Minialbum jest już dostępny w serwisach streamingowych.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł