Basista Muse opowiedział o przyszłości zespołu i nowym materiale, który ma już wkrótce powstać.

Agnostic Front: ojcowie chrzestni hardcore’u
Mówię: "nowojorski hardcore" - myślę: "Agnostic Front". I nic dziwnego, bo ta ikoniczna kapela niemal stworzyła tę scenę, inspirując masę innych zespołów, jak Madball czy Biohazard. 19 listopada ojcowie chrzestni hardcore'u wystąpią na jedynym koncercie w Polsce.
04.11.2024
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Historia zaczyna się w 1980 roku, kiedy Vincent “Vinnie Stigma” Capuccio (gitara), Diego (bas), Rob Krekus (perkusja) i John Watson (wokal) postanawiają grać punk rocka. W 1983 roku Watsona zastępuje Roger Miret i rok później kapela wydaje swój pierwszy album: “Victim in Pain”.
Miret mówił o tym albumie, że wszystkie utwory są zainspirowane ulicami Nowego Jorku, jego życiem i tym, co spotkało bliskie mu osoby. – Było niebezpiecznie. Zrobiliśmy to, co musieliśmy zrobić, aby przetrwać za wszelką cenę. To było jak wojna lub pole bitwy, a my się nie ugięliśmy – dodał.
“Victim in Pain” był jak punk, tylko że zagrany kilka razy szybciej. Nic więc dziwego, że album uznano za przełomowy w swojej niszy. Ale prawdziwy stylistyczny przełom przyszedł dopiero w 1986 roku, po kilku przetasowaniach składu, kiedy światło dzienne ujrzała druga płyta: “Cause for Alarm”.
Zmianę zwiastuje już otwierający nowy materiał utwór “The Eliminator” – hardcore skrzyżowano z sięgającym w tamtym okresie szczytów popularności thrash metalem. Nową stylistykę, po którą zaczęły sięgać również inne formacje ówczesnej sceny hardcore-punkowej, jak choćby Cro-Mags, okrzyknięto mianem crossover thrash. Punkowe łojenie dostało nowej energii dzięki metalowym gitarowym solówkom.
Z czasem Agnostic Front wypracował swój bardzo rozpoznawalny styl. Jego elementami są galopujące tempa kolejnych zwrotek przerywane oszczędnymi, ale pokręconymi gitarowymi solówkami i melodyjnymi referenami wyśpiewywanymi charakterystycznym, łamiącym się głosem Mireta.
Muzyka z przekazem
Pisząc o Agnostic Front nie sposób wspomnieć o warstwie lirycznej utworów i albumów tej kapeli, ponieważ dla hardcore punka tekst jest tak samo ważny, jak muzyka.
W przekazie dominują wątki – typowe zresztą dla tego nurtu muzycznego – dotyczące trudnego i ciężkiego ulicznego życia, a także pochwała przyjaźni i lojalności. Ten dobór nie jest przypadkowy, ponieważ hardcore punk zrodził się w środowisku wykluczonych warstw społeczeństwa, a nie klasy średniej.
Zresztą muzycy znali biedę z własnego doświadczenia. Miret jest uchodźcą z Kuby – jego rodzice uciekli przed rządami Castro w 1968 roku, kiedy miał zaledwie cztery lata (naprawdę nazywa się Rogelio de Jesus Miret). Wychowywał się w slumsach, w młodości mieszkał kątem w skłotach, nawet dilował narkotykami, za co odsiedział dwa lata w więzieniu. To stąd to akcentowanie na wielu płytach, że “dało się radę” i było silnym, pomimo trudności.
Krytyczny obraz realiów życia w Nowym Jorku
Bohaterem tekstów jest również sam Nowy Jork, który przedstawiony jest jako miejsce pełne przemocy, skomercjalizowane i poddane wpływom wielkiego biznesu. Miasto portretowane jest często jak wręcz darwinowska dżungla. By tu przetrwać, trzeba być twardym. Tu też testują się takie wartości jak honor, czy lojalność, a muzyka powinna do tego motywować. (Jako ciekawostkę można dodać, że logo drużyny baseballowej New York Yankees zostało w znacznym stopniu spopularyzowane przez zespoły z kręgu nowojorskiej sceny hardcorowej, które traktują je jako jeden z emblematów miasta.)
Polecamy na eBilet.pl
Agnostic Front nigdy nie mieli żadnego jednoznacznego przekazu politycznego, co poniekąd wyróżniało ich na tle reszty kapel. Za to wielokrotnie wypowiadali się przeciwko rasizmowi – obecny skład jest wieloetniczny. Miret wspierał też organizacje prozwierzęce.
– Mówimy o ucisku i jego pokonywaniu, a ludzie mogą się z tym utożsamić, niezależnie od tego, czy są uciskani przez rząd, w domu czy gdziekolwiek indziej – mówił kilka lat temu Miret w wywiadzie, odpowiadając na pytanie o idee, którym hołduje kapela.
Koncert w Krakowie 19.11.2024
Występ zespołu 19 listopada w krakowskim Klubie Kwadrat to jedyny koncert w Polsce. Na scenie zobaczymy nie tylko Agnostic Front, ale również innych hardcore’owych weternów, Murphy’s Law. To również zespół powstały w latach 80., choć nigdy nie zrobił takiej kariery, jak Agnostic Front. Ich muzyka jest też zdecydowanie bardziej melodyjna, bliska brzmienion znanym z amerykańskiej sceny punkowej. Mocno punkowy jest też Oi! band Violent Way, który również wystąpi na koncercie w Krakowie.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł