Tytus Grabski potwierdził zawieszenie działalności Asfalt Records. Katalogiem ich artystów dysponują obecnie Sony Music Polska i Universal Music Poland. Przypominamy kultowe albumy wydane przez tę wytwórnię.
Agata Kulesza zachwyca w “Matce” Witkacego na deskach Teatru Ateneum!
Jedna z najsłynniejszych sztuk Witkacego – “Matka” – na afisz Teatru Ateneum w Warszawie trafiła 12 kwietnia i już stała się jednym z największych wydarzeń artystycznych tego roku. Zdaniem krytyków Agata Kulesza - grająca w spektaklu tytułową rolę - stworzyła jedną z najlepszych swoich aktorskich kreacji.
29.04.2024
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Kasowy triumf
“Matka” w reżyserii Anny Augustynowicz, na podstawie dramatu Stanisława Ignacego Witkiewicza, to najnowsza – i jedna z najgłośniejszych w tym sezonie! – premiera warszawskiego Teatru Ateneum.
Tytułową rolę w spektaklu gra Agata Kulesza. Aktorka, która znana jest szerszej publiczności z wielu znakomitych kreacji filmowych i telewizyjnych (“Róża”, “Ida”, “Jestem mordercą”, “Drogówka”, “25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”) zdaniem krytyków stworzyła jedną z najlepszych swoich kreacji i jak m.in. napisał Witold Mrozek z Gazety Wyborczej – w tym przedstawieniu “zaskakuje i króluje na scenie.”
Aby zobaczyć popisowy występ wybitnej aktorki należy się pośpieszyć, ponieważ już chwilę po głośnej premierze wszystkie bilety na ten spektakl w kwietniu i maju zostały wyprzedane i można już tylko kupić bilety na trzy ostatnie terminy czerwcowe.
Kuleszy powrót do “Matki” i Augustynowicz po raz pierwszy w Ateneum
Jeszcze przed premierą sztuka zapowiadała się jako wielkie wydarzenie artystyczne. Nic dziwnego. Po pierwsze Teatr Ateneum przypomina “Matkę” Witkacego w setną rocznicę powstania dramatu, co skłania do porównań z dotychczasowymi realizacjami (m.in. z przygotowaną przez Janusza Warmińskiego w tym samym teatrze w 1984 roku inscenizacją z Aleksandrą Śląską w roli głównej).
Po drugie do Ateneum po raz pierwszy w swojej trzydziestopięcioletniej karierze przybyła reżyserować Anna Augustynowicz – jedna z najważniejszych i najbardziej zasłużonych reżyserek teatralnych (w latach 90. jako pierwsza w Polsce wprowadziła na scenę nową europejską dramaturgię), laureatka szeregu nagród, m.in. Paszportu “Polityki”, Nagrody im. Tadeusza Boya-Żeleńskiego oraz Nagrody im. Konrada Swinarskiego. Augustynowicz słynie z tego, że realizuje teatr odważny i awangardowy. Dlatego publiczność i krytycy bardzo ciekawi byli jak reżyserka zaprezentuje własną interpretację “Matki”.
Premiera spektaklu odbyła się w atmosferze dużego wydarzenia, także z powodu obsadzenia w roli tytułowej Agaty Kuleszy, której występ w “Matce” jest nawiązaniem do początku kariery – w 1993 roku aktorka wcielała się w rolę służącej Doroty w przedstawieniu dyplomowym w reżyserii Wiesława Komasy w warszawskiej PWST jak również pisała pracę magisterską o roli matki w tym dramacie.
O czym jest sztuka
Witkacy napisał sztukę “Matka” równo sto lat temu (w 1924 roku) po odbyciu rocznego kursu psychoanalizy u doktora de Bourena. Dramat – opatrzony przez autora adnotacją “niesmaczna sztuka w dwóch aktach z epilogiem” – stanowi groteskowe przedstawienie relacji syna Leona z jego matką – Janiną.
Zniszczona przez toksyczne relacje z synem (choć także przez nałogi) Janina w sztuce jest ponad pięćdziesięcioletnią, tracącą wzrok wdową, która zmuszona jest utrzymać syna (w tej roli Adam Cywka) – domorosłego artystę i filozofa ze skłonnością do nihilizmu – zarabiając na życie robótkami ręcznymi. Poświęca się dla Leona, wykonując pracę, która będąc źródłem ich utrzymania przyczynia się do jej ślepnięcia. On z kolei zajęty jedynie swoimi “wyższymi celami” wysysa ją jak wampir. Agata Kulesza tak mówiła o relacji bohaterów w jednym z wywiadów:
“Nasza ‘Matka’ opowiada o przedziwnym, toksycznym splątaniu syna i matki. Oboje chcą się z niego wyrwać, ale nie potrafią, gdyż są tak bardzo ze sobą zrośnięci. Kochają się i nienawidzą jednocześnie. Powiedziałabym nawet, że to jest jeden bohater, który rozłożony został w dramacie na dwie postaci. Jedna bez drugiej nie istnieje. Nawet śmierć ich od siebie nie uwolni”.
Witkacy podejmuje ten temat odwołując się do własnych doświadczeń z psychoanalizą Freuda. Zarazem zastosowanie psychoanalizy pozwala na zerwanie z strukturalistycznym prymatem budowy tekstu. W swojej inscenizacji Augustynowicz jeszcze bardziej idzie za myślą autora sztuki – grana przez Kuleszę bohaterka nie jest realną postacią, a wytworem wyobraźni i wspomnień Leona. W koncepcji reżyserki wszystko dzieje się we śnie syna, co ma jeszcze bardziej prowokować nas do tego, by bez skrępowania logiką realistycznej opowieści odczytywać “Matkę” przez psychoanalizę i poetykę snu.
Zdaniem Agaty Kuleszy sztuka jest niezmiernie aktualna w dzisiejszych czasach, gdzie na terapiach rozkładamy na czynniki pierwsze toksyczne więzi z najbliższymi członkami rodziny:
“Oczywiście, trzeba pamiętać, że to groteska. Już na samym początku dramatu jest napisane, że to wyjątkowo niesmaczna sztuka. Ale myślę, że to spotkanie z Witkacym, który na nowo do nas powraca, będzie dla widzów ciekawe. Mimo że tekst ma sto lat, cały czas jest aktualny. Choć też nie pod każdym względem. Jan Błoński pisał, że w tej sztuce Witkacy potargał największą świętość, czyli relację z matką. Dziś to już nie ma racji bytu. Żyjemy w innym świecie i chodzimy na terapię, podczas których pierwszym, czego chwytami się zębami i co łapiemy za gardło, są relacje z matką. Kiedyś było inaczej. Kiedyś matka był święta. Ale to, że obecnie inaczej patrzymy na nasze matki, nie oznacza, że dalej nie tkwimy w toksycznych relacjach z nimi” – wyjaśnia aktorka.
Jak na najnowszą realizację “Matki” zareagowali krytycy?
Zdaniem recenzentów Annie Augustynowicz w swojej realizacji “Matki” z mistrzowską precyzją udało się wydobyć witkacowskie idee. Jak napisała Paulina Sygnatowicz w “Teatrze dla Wszystkich” reżyserka w swojej sztuce “czyta Witkacego z dużą uwagą i rozwagą. Świadomie używa reżyserskiego ołówka i kreśli skróty, które pozwalają wyraźnie wydobyć witkacowską, często przecież zagmatwaną, myśl”. Z kolei Anna Czajkowska – również w “Teatrze dla Wszystkich” – pisze:
“Na podstawie takiej klasyki, po witkacowsku igrając z formą, z treścią i inaczej rozkładając akcenty, Anna Augustynowicz wraz z aktorami buduje sceniczną rzeczywistość. Gęstą, mocną, przewrotną, rzeczowo prześmiewczą, z ukłonem w stronę mistrza oraz oryginału. Nie brakuje tu jej wnikliwego spojrzenia i autorskich pomysłów, które pomagają w wydobywaniu ciętego humoru i całej esencji utworu – w tym jego katastrofizmu – w wielce udany sposób.”
Paulina Sygnatowicz chwali również role aktorów:
“Warto włożyć intelektualny wysiłek, aby przebić się przez warstwę formalną i czerpać przyjemność ze znakomitych aktorskich kreacji Agaty Kuleszy (która wbrew swoim początkowym obawom ma pełen warsztat i predyspozycje, aby mierzyć się z ikonicznymi rolami swoich poprzedniczek – Ewy Lassek czy Haliny Mikołajskiej) i Adama Cywki, który zaskakuje mocną i rezonującą rolą. Choć z pewnością nie jest to łatwe zadanie.”
W spektaklu “Matka” występują również: Adam Cywka, Zofia Domalik, Ewa Telega, Janusz Łagodziński oraz Łukasz Lewandowski. Za scenografię odpowiada Marek Braun, za kostiumy Tomasz Armada a za muzykę Jacek Wierzchowski. Premiera odbyła się 12 kwietnia 2024 r. Najbliższe spektakle: 21, 22 i 23 czerwca.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł