Newsy 
Wywiady 
Lifestyle 
Czas wolny 
Polecane 
Mało jest nad Wisłą tak uwielbianych zagranicznych artystów, jak Sting. Jego występy w Polsce od lat cieszą się ogromną popularnością. Najbliższe z nich odbędą się już za chwilę - legendarny muzyk w październiku zagra koncerty w Krakowie i Gliwicach. Szykując się na to wyjątkowe wydarzenie warto odświeżyć sobie jego dyskografię. Proponujemy wam jednak podróż po katalogu tych płyt i innych pobocznych projektów Stinga, które choć często są prawdziwymi muzycznymi perełkami, zazwyczaj niesłusznie pomijane są w rankingach typu “Top of the Top” podsumowujących jego dorobek twórczy. A naprawdę warto je przesłuchać!
Tame Impala zapowiada album “Deadbeat”!
Fot. Materiały prasowe/Sony Music
Tame Impala nadchodzi z nowym wydawnictwem! Co wiemy o "Deadbeat"?
05.09.2025
Martyna Kościelnik
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
“Deadbeat” – Tame Impala szykuje nową płytę!
Tame Impala oficjalnie potwierdza – nadchodzi nowa płyta! “Deadbeat” będzie piątym dziełem w jego dyskografii. Zapowiada się gorąca jesień – krążek ujrzy światło dzienne już 17 października. Potwierdzono, że album zasili dwanaście nowych kawałków, lecz ich lista nie została jeszcze ujawniona. Zapowiada się, że nadchodzące dzieło naładowane będzie psychodeliczno-klubowymi kompozycjami. Ich przedsmak możemy usłyszeć już teraz, a to wszystko za sprawą singli “End Of Summer” i “Loser”. Pierwszy z nich idealnie wpasował się w ten okres i będzie przewodniczył wielu wrześniowym podróżom.
Polecamy na eBilet.pl
Najnowszy utwór, “Loser”, właśnie został doprawiony o wyjątkowy klip. Jak się okazuje, do teledysku został zaangażowany Joe Keery, znany również jako Djo. Wideo już ma ponad milion odsłuchań, a fani nie kryją zachwytu. Kto wie, może następnym krokiem będzie muzyczna współpraca?
O czym opowie “Deadbeat”?
“Deadbeat” powstawało przez kilka lat w różnych miejscach na świecie, jednak duża część została stworzona na początku tego roku. Według zapowiedzi Sony Music, płyta odznacza się nowo odkrytą spontanicznością, doprawioną o surowe brzmienie, z bogatszą i radosną skalą wokalną. W warstwie tekstowej Tame Impala zagłębia się w pogrążonego w beznadziei, samokrytycznego nieudacznika, który został uwięziony w pętli negatywnych zdarzeń. Nie zabraknie poruszenia subtelnych, codziennych doświadczeń.
Fot. Okładka płyty “Deadbeat”
Poprzedni artykuł
