Muzyka rap nigdy nie była gatunkiem jednolitym. Inspiracje zbierane z różnych zakątków kultury i sztuki wpłynęły na powstanie i rozwój licznych odnóg, które dziś funkcjonują jako osobne twory. Wielu raperów, wciąż eksperymentując z brzmieniem, wychodzi przed szereg, stając w opozycji do licznych, podobnych sobie, twórców. Wśród nich jest chociażby Sobel, którego muzyka wyróżnia się na tle polskiej sceny muzycznej.

Skunk Anansie prezentuje singiel “Lost and Found”
Brytyjska ikona rocka nie zwalnia tempa przed premierą swojego nowego, długo wyczekiwanego albumu. Chwilę po publikacji singla "Cheers" zespół zwodował kolejny utwór, do którego teledysk wyreżyserowała sama Skin!
09.04.2025
Aleksandra Gieczys
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Nowy utwór od Skunk Anansie
Skunk Anansie wydali “Lost And Found” chwilę po jego światowej premierze w programie BBC 6 Music. Co ciekawe, nakręcony w Monachium teledysk do utworu stworzony został samodzielnie przez Skin, która odpowiadała zarówno za jego scenariusz, jak i reżyserię. Film – jak opowiada wokalistka – ma być metaforycznym przywołaniem sytuacji, gdy człowiek jest nawiedzany przez swoje wewnętrzne demony, które potrafią wywrócić nasze życie do góry nogami w mgnieniu oka:
– Chcieliśmy przywołać samotność i desperację, które mogą pojawić się w ułamku sekundy przez jeden drobny błąd. Każdy z nas w dowolnym momencie może stracić poczucie bezpieczeństwa budowane przez całe życie, czy to przez wypadek, czy nagły zwrot losu – komentuje zamysł teledysku Skin.
Przeczytaj też:
Premiera “The Painful Truth” już w maju
“Lost and Found” to kolejna zapowiedź nowej płyty Skunk Anansie – “The Painful Truth” – która będzie miała swoją premierę już 23 maja. Będzie to pierwszy album zespołu od blisko dekady, czyli od wydanego w 2016 roku krążka “Anarchytecture”.
Zespół zapowiada nowe wydawnictwo, jako “hipnotyzujący, prowokujący, potężny i emocjonalny album”, który ma pokazać kapelę u szczytu swoich możliwości.
– Nie obchodzi mnie, że byliśmy wielcy w latach dziewięćdziesiątych. Kreatywnie to nieistotne, ponieważ w mojej rockowej biblii pierwsze przykazanie brzmi: “Jeśli spoczniesz na laurach, zwiędniesz i umrzesz artystycznie, muzycznie, psychicznie. A potem finansowo” – mówi Skin.
Dla Skin – jak mówiła w.in. we wspomnianym wyżej wywiadzie dla BBC – przeszłość nie ma znaczenia.
– Nawet jeśli jesteś zespołem od 30 lat i historia wydaje się być po twojej stronie, to każda płyta to nowy początek.
Jak mówi artystka “Lost and Found” to coś więcej niż tytuł albumu – to rzeczywistość, którą przeżyli w ostatnich latach członkowie kapeli. Jak zdradziła Skin przez pewien czas grupa była bliska zakończenia działalności. Ciężkie choroby, odejście ich wieloletniego menedżera, obowiązki rodzicielskie i masa innych zawodowych i prywatnych trudności sprzysięgać przeciwko nim i zwiększyły ich niepewność co do tego, czy mają jeszcze coś do zaoferowania światu jako Skunk Anansie.
Skin zdradziła, że gdy już byli bliscy poddania się temu zniechęceniu, postanowili wyjechać wszyscy razem do domu na farmie w Devon, gdzie pośród szczerych rozmów i wspólnych domowych obiadów powoli zaczęli składać swoje uczucia w piosenki.
– Kiedy je pisaliśmy, byliśmy tylko we czwórkę na odludziu. Bez żadnych zewnętrznych rozproszeń ani przeszkód, poznawaliśmy się na nowo. Zdaliśmy sobie wtedy sprawę, że trzeba coś zmienić. Gdybyśmy nie zrobili czegoś świeżego i nowatorskiego, nie moglibyśmy już być zespołem. Po prostu robilibyśmy Skunk karaoke – powiedziała w wywiadzie Skin.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł