Już 14 grudnia w Gliwicach emocje sięgną zenitu. Mistrzostwa świata w Enduro, najbardziej emocjonującym sporcie motocyklowym zawitają do Polski. Kolejna edycja odbędzie się 1 lutego w łódzkiej Atlas Arenie.
Aleksandra Kałucka miała nie widzieć, nie słyszeć i nie chodzić. Poznaj historię polskiej medalistki i jej siostry
Trzynasty dzień Igrzysk Olimpijskich w Paryżu okazał się niezwykle szczęśliwy dla naszej reprezentacji, szczególnie dla dwóch reprezentantek Polski we wspinaczce sportowej, Aleksandry Mirosław i Aleksandry Kałuckiej. O złocie Mirosław jest głośno, ponieważ to pierwszy taki krążek dla naszej kadry na IO. Nieco w cieniu pozostaje Ola Kałucka, choć jeśli poznamy jej historię, nabierzemy ogromnego szacunku do sukcesu 22-latki, która miała nie chodzić, nie słyszeć i nie widzieć.
08.08.2024
PC
Artykuł może zawierać autopromocję eBilet.pl
Wielkie emocje w walce o życiowy sukces
Jak sama przyznała w rozmowie z dziennikarzami, niewiele brakowało, a tego brązu by nie było. “W środkowej części ściany ledwo złapałam chwyt i “wystrzeliłam” z opuszków palców. Walczyłam do końca, bo zdawałam sobie sprawę z tego, że to nie był aż tak duży błąd. Rzeczywiście brakowało niewiele, miałam trochę zawał, ale biegłam dalej” – tłumaczyła rozradowana reprezentantka po zdobyciu medalu.
Zawsze z siostrą bliźniaczką
Gdy emocje nieco opadły, zainteresowana opowiedziała, co dla niej znaczy ten sukces. – Ten medal mówi mi, że trzeba siebie słuchać i robić to, co podpowiada serce. Nie wyobrażałam sobie być podczas tych zawodów bez mojej siostry. Medal dedykuję jej, ten brąz jest sióstr Kałuckich – przyznała podkreśliła w rozmowie z dziennikarzami. Obie zawodniczki mają na siebie ogromny wpływ, bardzo się motywują na treningach i na zawodach.
𝐖𝐢𝐞𝐥𝐤𝐢 𝐝𝐳𝐢𝐞𝐧́ 𝐝𝐥𝐚 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞𝐣 𝐰𝐬𝐩𝐢𝐧𝐚𝐜𝐳𝐤𝐢! Aleksandra Kałucka z brązowym medalem 😍🥉 pic.twitter.com/WYhtCb2KC3
— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 7, 2024
Aleksandra o swojej siostrze wspominała nie raz, również w poniedziałek, gdy rozpoczynały się zmagania na ściance sportowej. Wówczas przyszła medalistka bardzo przeżywała brak Natalii w zawodach, ponieważ dotychczas zawsze z nią startowała. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc na starcie, poszczególne kraje mogły wystawić maksymalnie po dwie reprezentantki. Ola, gdy zobaczyła Natalię po swoim udanym starcie, po prostu się popłakała.
Miały nie słyszeć, nie widzieć i nie chodzić
O tym, jak niewiarygodna jest historia sióstr, opowiedziała Natalia podczas jednej z transmisji olimpijskich w Eurosporcie. – Byłyśmy wcześniaczkami, które urodziły się dwa miesiące przed terminem. Od lekarzy nasza mama usłyszała, że będziemy niepełnosprawnymi dziećmi, miałyśmy nie słyszeć, nie widzieć i nie chodzić. Diagnoza dla naszych rodziców była niezwykle ciężka. Na szczęście nasza mama nie dopuszczała do siebie takich myśli i wiele zrobiła, abyśmy były możliwie najzdrowsze i sprawne fizycznie. To nas ukierunkowało w stronę sportu i tak zostało – przyznała siostra bliźniaczka naszej brązowej medalistki.
Natalia dwa lata temu dokładnie opisała problemy, z jakimi musieli mierzyć się ich rodzice, którzy zdecydowali, że zrobią wszystko, aby bliźniaczki mogły normalnie funkcjonować. Nie ma wątpliwości, że środowy sukces jest również ich zasługą.
“Podobno było z nami bardzo ciężko. Kiedy mama po porodzie zapytała się pielęgniarki, co z dziećmi, to usłyszała: »Jeszcze żyją«. Miałyśmy być »warzywkami«. Rodzice nie mieli wtedy zbyt wielu pieniędzy, ale stawali na rzęsach, by zrobić wszystko, żebyśmy były zdrowe fizycznie i psychicznie. Mama w tym dążeniu była szczególnie uparta. Bardzo się starała. Poświęciła na to dziesięć lat swojego życia, bo w tym czasie nie pracowała, tylko opiekowała się nami. Nie odcinała nas też od społeczeństwa” — opowiadała Natalia Kałucka w 2022 r. na łamach Przeglądu Sportowego Onet.
Widzą tylko na jedno oko
Obie zawodniczki mają do dziś problem ze wzrokiem, widzą na jedno oko. Natalia i Aleksandra nie chciały, aby ta informacja wyszła na jaw, ale kilka lat temu, ich mama zdecydowała się udzielić wywiadu, w którym zdradziła, że w tym aspekcie dziewczyny mają problem. “Nie chciałam, by to było publiczne. Nie potrzebuję współczucia i tak jestem zaje***ta” – stwierdziła odważnie Natalia w tym samym wywiadzie dla PS Onet.
Nieco więcej opowiedziała o tym jeszcze kilka godzin przed środowym startem swojej siostry na antenie Eurosportu, Natalia, gdy została zapytana o uprawianie wyczynowego sportu, widząc tylko na jedno oko. – Ja nie mam porównania. Od urodzenia widzę jak widzę. Nie mam pojęcia jak to jest widzieć tak zdrowo i normalnie. Osobiście nie lubię przyglądać się wszystkim złym stronom mojego organizmu. Ja szukam zawsze pozytywów i nie skupiam się na tych negatywnych aspektach. Nie wykluczam, że ten trudniejszy początek życia mógł dodać nam charakteru, który dziś nam pomaga w sporcie — stwierdziła.
Dla Natalii oglądanie siostry w zawodach olimpijskich było ogromnym przeżyciem. – To chyba był mój pierwszy raz w roli kibica. Ja płakałam już na samej prezentacji finałowej ósemki. To było dla mnie bardzo emocjonalny moment. Jestem z niej niezwykle dumna, to dla mnie coś niesamowitego – przyznała z rozbrajającą szczerością.
Wspinaczka z ogromnym zainteresowaniem na Igrzyskach Olimpijskich
Wspinaczka sportowa jest niezwykle młodą dyscypliną na Igrzyskach Olimpijskich. Po raz pierwszy pojawiła się przed trzema laty, w Tokio. Wówczas zawody były połączone. Zawodniczki rywalizowały w dwóch różnych konkurencjach. Najpierw było wspinanie na czas, następnie bouldering. Po tych zawodach uznano, że obie konkurencje są od siebie tak różne, że w Paryżu zdecydowano się je rozdzielić. O tym, że wspinaczka sportowa wzbudza ogromne zainteresowanie mogą świadczyć wypełnione po brzegi trybuny. Eliminacje i finały śledziła masa kibiców. Nie dziwi więc, że Międzynarodowy Komitet Olimpijskich zdecydował się utrzymać tę dyscyplinę do kolejnych igrzysk, które odbędą się za cztery lata w Los Angeles.
NASZE MEDALISTKI 😍 pic.twitter.com/p9oOUf0EuM
— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 7, 2024
Nam pozostaje mieć nadzieję, że Aleksandra Mirosław i siostry Kałuckie nadal będą błyszczeć formą, by znów móc zdominować zmagania na ściance. Zresztą o sukces w tej dyscyplinie wydaje się, że nie powinniśmy się martwić. W naszym kraju wiele dziewcząt trenuje ten sport, przez to te najlepsze cały czas “progresują” i dzięki temu mogą walczyć o najwyższe cele w tak ważnych imprezach, jak Igrzyska Olimpijskie.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł