Piruet z Model/Actriz, dawka nowej Viagry, debiut Shearling, a może zanurzenie się w monumentalne brzmienia Swans? Sprawdź, jakie płyty przejęły maj!
MMA
- Mogę walczyć z każdym - odważnie stwierdził po ostatniej gali FAME MMA Tomasz Adamek. Nasz legendarny pięściarz dał jasny sygnał organizacjom w naszym kraju, że jest gotowy dalej boksować. Jego menedżer Mateusz Borek wskazał pewne warunki, które powinny być spełnione, abyśmy mogli “Górala” ponownie zobaczyć w klatce. Pojawiają się również konkretne nazwiska, które na pewno dałyby niezwykle ciekawe widowisko. O tym, czy i gdzie zobaczymy doświadczonego pięściarza będzie decydował jeszcze jeden, niezwykle istotny aspekt. Jednak po ostatniej gali FAME MMA 22 wiemy jedno - u Adamka jest szybkość i determinacja, by nadal mierzyć się z rywalami, nawet jeśli nie są oni profesjonalnymi fighterami.
To już w ten weekend. Po licznych zmianach i zawirowaniach wystartuje największe wydarzenie w polskiej historii freakfightów. Fame 22: Ultimate na PGE Narodowym.
Poznaliśmy kartę walk nadchodzącej gali FAME 22: Ultimate, która odbędzie się na PGE Narodowym w Warszawie. Wśród ogłoszonych postaci znalazł się Filip Chajzer.
22 gala Fame MMA zatytułowana Ultimate odbędzie się na PGE Narodowym. Czego spodziewać się po tym niecodziennym wydarzeniu?
Federacja Clout MMA ogłosiła kartę walk na galę, która odbędzie się 8 czerwca. Włodarze zdecydowali, zestawić bardzo głośne i kontrowersyjne nazwiska, które zapewne przyciągną rzeszę fanów przed monitory. Przez najbliższe tygodnie internet będzie żył zestawieniem Denisa Załęckiego z Amadeuszem “Ferrarim” Roślikiem i ich konfliktem. Niezwykle ciekawie zapowiada się również walka wieczoru, w której to Adam Josef ma walczyć na zmianę z Kacprem Błońskim i Zbigniewem Bartmanem. Patrząc na całą kartę walk, jednego można być pewnym - kibice nie będą narzekali na brak emocji.
Półtora miliona złotych — tyle zarobi Tomasz Adamek za najbliższą walkę w federacji FAME MMA. Legenda polskiego pięściarstwa zmierzy się z internetowym celebrytą, Patrykiem “Bandurą” Bandurskim. Do świata freak-fightów już weszło sporo zawodowych sportowców, którzy swoje najlepsze lata profesjonalnej kariery mają za sobą. Trudno się dziwić, skoro sam “Góral z Gilowic” przyznaje: “Kto nie bierze pieniędzy, jak one leżą? Trzeba tylko podnieść”.