Co pięć lat, na czas Konkursu Chopinowskiego, Warszawa staje się stolicą światowej pianistyki. Od 2 do 23 października miasto ponownie gościć będzie nie tylko wspaniałych artystów, ale też setki widzów, którzy przyjadą z całego świata, by na żywo śledzić ich zmagania. To właśnie z myślą o nich przygotowaliśmy ten artykuł, który podpowiada, jak ciekawie spędzić czas pomiędzy kolejnymi etapami Konkursu. Warszawa oferuje szeroki wachlarz wydarzeń kulturalnych i atrakcji turystycznych dla każdego - zarówno takich, które jeszcze bardziej pozwalają się zanurzyć w świecie Fryderyka Chopina, jak i takich, których po prostu nie wypada nie zobaczyć odwiedzając to miasto. Wśród naszych propozycji znalazło się też kilka nietypowych i bardzo oryginalnych punktów poza standardowym turystycznym szlakiem, które z pewnością ucieszą tych wszystkich, którym szybko nudzi się "zwykłe" zwiedzanie!
Folk
Zarówno "One Deep River", jak i "The Boy" to wydawnictwa godne włączenia do spuścizny mistrzów country-folku. To dzieła dojrzałego artysty u szczytu swoich możliwości. Skierowane do odbiorcy potrafiącego docenić, na czym polega magia poetyckiej ballady, która płynąc sobie nieśpiesznie swoim własnym, wolniejszym nurtem opowiada historie traktujące o sprawach ostatecznych. W tej muzyce jest naprawdę wiele do odkrycia. Ta idealnie skomponowana mieszanka rocka, bluesa, folku i country ma wiele warstw i smaczków. A na ich tle Knopfler snuje niezwykle intymną i nostalgiczną opowieść o swoim dzieciństwie nad rzeką Tyne.
Ekshibicjonistyczny ekscentryk i apostoł freak folku powraca do Polski. 3 sierpnia w warszawskiej Progresji wystąpi z materiałem z wydanego niedawno albumu “Flying Wig”. Co myślę o tej płycie? Trudno jej nie ulec! Tym razem zamiast acid-folkowego tripu artysta wyciąga ze swojego magicznego kapelusza Kobayashiego Issę, Cate Le Bon oraz Briana Eno i serwuje nam avant-popowy slam. Brzmi ciekawie? No to zapnijcie pasy!