Ciepłe promienie słońca przypominają, że za chwilę zacznie się lato, a wraz z nim sezon najlepszych festiwali muzycznych. Wśród fanów dobrych dźwięków pojawiają się nie tylko pytania, o to, na którą imprezę się wybrać, ale w jakiej kreacji wystąpić. Oczywiście pod warunkiem, że lubimy się modą bawić.
Filmy
Kiedyś seriale kojarzyły nam się z “Modą na Sukces” (wiesz, że 17 maja 2024 roku wyszedł 9274. odcinek tej opery mydlanej? Jest nagrywana nieustannie od 1987 roku. Szok, nie?). Dziś jednak mamy Netflixa, HBO GO itp. i nie musimy nie tylko oglądać tego, co zaproponuje nam telewizja, ale także czekać przez tydzień na kolejny odcinek. A przez to potrafimy pochłaniać kolejne sezonu jak popcorn w kinie. Dlaczego seriale są tak wciągające i biją filmy na głowę? Sprawdźmy to!
Ghost w kinowej odsłonie! Już 20 i 22 czerwca w kinach na całym świecie będzie można zobaczyć "Rite Here Rite Now". Film zawiera zarówno elementy koncertowe, jak i… coś jeszcze. Co zobaczymy na dużym ekranie?
Tak jak w muzyce, tak samo w kinie istnieje zarówno mainstream, jak i kino niezależne. Które z nich jest lepsze? Trudno to stwierdzić. Wszystko zależy od tego, czego w filmach szukamy. Jeśli potrzebujesz rozrywki po ciężkim tygodniu – warto postawić na kino mainstreamowe. A jeśli szukasz seansu podejmującego trudne tematy i skłaniającego do refleksji, wybierz się na film niezależny. Zobaczmy, czym dokładnie różnią się te dwa rodzaje sztuki filmowej.
Czy wyobrażacie sobie współczesny świat bez aktorstwa? Aktorzy dostarczają nam rozrywki, wcielają się w różne postacie, a do tego utożsamiają się z najważniejszymi wydarzeniami oraz emocjami i doświadczeniami odbiorców. Wiele historii, które przydarzyły się w Waszym życiu możecie potem obejrzeć na szklanym ekranie, ponieważ aktorstwo często skupia się na poruszaniu spraw dotyczących ogromnej rzeszy widzów i codzienności. Na jakie kategorie możemy je jednak podzielić? Przede wszystkim na filmowe i teatralne. Czym zatem różnią się od siebie i jakie są ich charakterystyczne cechy? Ta lektura wszystko Wam wyjaśni!
- Magia "Dirty Dancing” tkwi w tym, że opowiada o tańcu, miłości, pasji i spełnianiu marzeń. Ten film opowiada o fantazji letniego romansu, który podskórnie chyba każdy z nas chciał kiedyś przeżyć. Każdy z nas fantazjował o tym, by na chwilę uwolnić się z kagańca ograniczeń i rzucić się w wir zabawy, tańca i namiętności. Jest to po prostu piękna historia o inicjacji i przygodzie. A do tego mamy tam wspaniałą i energetyczną parę bohaterów, którzy swoją grą i tańcem jeszcze bardziej uwiarygodnili tę fantazję - mówi Tadeusz Kabicz, reżyser autorskiego spektaklu “Wirujący seks. Polskie love story” inspirowanego kultowym filmem. Sztukę możemy oglądać w Teatrze Rampa.
Boimy się apokalipsy. Być może strach przed nią jest tak stary, jak sama ludzkość. A im większe spustoszenie nasz gatunek czyni na Ziemi, tym większe mamy obawy przed nadejściem katastrofy, która obróci w gruzy naszą cywilizację. Nie ma się co dziwić, bo te lęki napędzają jak najbardziej realne zagrożenia: majaczące od dziesięcioleci na horyzoncie ryzyko wojny nuklearnej, postępująca katastrofa ekologiczna, czy wybuchające co jakiś czas śmiercionośne pandemie.