Od "Wiśniowego sadu" osadzonego w rzeczywistości postapo, przez teatralną wersję kinowego hitu Tima Burtona i jazz-operę opartą na twórczości Leopolda Tyrmanda, po trzymający w napięciu kryminał w reżyserii Cezarego Żaka, adaptację nominowanej do prestiżowej nagrody Tony, głośnej sztuki Bess Wohl i komedię "Terapia dla par" w gwiazdorskiej obsadzie - scena teatralna tej jesieni pęka w szwach od prawdziwych perełek! Oto 6 spektakli, które warto obejrzeć w najbliższym czasie. Naprawdę każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie!
Alternatywna
Sonia Wąsowska, znana pod pseudonimem Sonia pisze piosenki, to artystka, która konsekwentnie buduje swoją pozycję na polskiej scenie alternatywnej. Gra na gitarze, śpiewa i pisze teksty – z początku głównie po angielsku, dziś coraz śmielej po polsku. Jej debiutanckie kompozycje, oparte na delikatnych melodiach i prostych aranżacjach, szybko zyskały uznanie wśród fanów nurtu singer-songwriter. Zagrała m.in. na Off Festivalu oraz showcase’ach takich jak Spring Break, Next Fest czy Great September. Zobacz wywiad z artystką.
Szwedzki zespół post-punkowy opublikował nowy singiel, który zapowiada krążek "viagr aboys". Posłuchajcie "Uno II" i poznajcie szczegóły płyty!
BBC Radio określiło jej muzykę jako “pop z piekła bram”. To jest właśnie tiLLie! Posłuchaj jej emo disneyowskich piosenek podlanych rockowym i nu metalowym brzmieniem. Ten muzyczny i emocjonalny rollercoaster nikogo nie pozostawia obojętnym - za chwytliwymi melodiami stoi mocnym przekaz i dojrzały głos. Piosenkarka, która właśnie skończyła wspólną trasę z Delilah Bon już w kwietniu wystąpi w Polsce. Zanim wybierzesz się na ten koncert, poznaj jej “tiLLieverse”!
Fani Foster The People już nie będą czuć się "zaniedbani" - zespół powraca w wielkim stylu! Już wkrótce formacja oficjalnie zaprezentuje nowy rozdział w swojej karierze, a to wszystko za sprawą premiery "Paradise State Of Mind"!
Next Fest może odtrąbić sukces. Nie piszę tego z przekąsem, bo naprawdę uważam, że druga edycja festiwalu była udana. Kilka jego elementów mogło się posypać, ale nie z winy organizatorów. Nieznośna pogoda i bardzo nieprzyjemna, nawet jak na kwiecień aura, wybitnie nie zachęcała do wychodzenia z domu. Ale czego się nie robi dla sztuki! Zarówno zdeterminowani uczestnicy, jak i wytrwała publiczność sprawili, że mimo niesprzyjających warunków tych kilka dni w Poznaniu spędzało się z nieskrywaną przyjemnością.
Trójmiejska scena muzyczna zawsze była zjawiskiem odrębnym, osobnym. I jest nadal. Dlatego jest tak frapująca i dlatego z taką przyjemnością wciąż się ją odkrywa.