Ciepłe promienie słońca przypominają, że za chwilę zacznie się lato, a wraz z nim sezon najlepszych festiwali muzycznych. Wśród fanów dobrych dźwięków pojawiają się nie tylko pytania, o to, na którą imprezę się wybrać, ale w jakiej kreacji wystąpić. Oczywiście pod warunkiem, że lubimy się modą bawić.
Muzyka
Artystów jednego przeboju w historii muzyki było wielu, a o drogach jakimi potoczyła się ich kariera niewiele osób wie. Szkoda, bo często są to ciekawe historie.
Wizerunek punkowca grającego na skrzypcach przylgnął do Kennedy'ego pod koniec lat 80. Fryzura na irokeza, kolczyk w uchu i koszulki ulubionych drużyn piłkarskich (Aston Villa i Cracovia) zamiast fraka nijak pasowały do statecznego, konserwatywnego majestatu scen filharmonii. Ale ta anarchistyczna stylówka to byłoby tylko efekciarskie opakowanie, gdyby nie stała za nią konsekwentnie realizowana wizja artystyczna.
Skepta ogłosił swój powrót po trzech latach od wydania EP-ki "All In”, a rapowy świat wyczekuje z niecierpliwością. Na czym polega fenomen Brytyjczyka?
W tym roku serial "40-latek" świętuje 50. urodziny. To wspaniała okazja by przypomnieć sobie tę niezmiernie popularną i kochaną przez Polaków produkcję. Warto również wybrać się do Teatru Rampa na spektakl "40-latek - warszawski musical".
Są tacy artyści, na których nową płytę fani zmuszeni byli poczekać więcej niż długo. Tak było np. z Kate Bush, która powróciła z albumem “Ariel” po 12 latach nieobecności albo z Leonardem Cohenem, który wrócił albumem “Ten New Songs” po 10 latach. Dla tych artystów powrót okazał się triumfalnym otwarciem trzeciego aktu ich karier.
Dziś tak już jest, że każdy nowo wydany album szumnie nazywa się “powrotem” - nawet jeśli przerwa między płytami trwała rok. Najbardziej jednak cieszą te, do których odlicza się całe lata. Albo te, na które w ogóle się nie czeka.