Festiwal

Open’er się zmienia – co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Tak jak co do tego, że tych zmian nie da się już zatrzymać. Ale za to jest się przy czym bawić! Sprawdźcie, co działo się w tym roku.

Rok w rok Open'er przyciąga tysiące fanów. Jednak nie samą muzyką człowiek żyje. Miasteczko festiwalowe z punktami gastronomicznymi, klubami z piwem i drinkami dla wielu są nie mniej ważne, niż sama muzyka na festiwalu. Sprawdziliśmy ceny na Open'erze, przetestowaliśmy też ciekawe food trucki.

Dziki tłum na ulicach Gdyni. Kolejka do bram od samego startu. Topowi headlinerzy. Tegoroczny Open’er otworzył się z rozmachem. Rockowa publiczność zdominowała pierwszy dzień, ale fani polskiego hip-hopu też się nie nudzili.

Na Open’erze dzieje się sporo. Festiwal rozpoczął się z mocnym, rockowym przytupem, ale organizatorzy już napotkali trudności. Musieli szybko wprowadzić zmiany w rozpisce ostatniego dnia imprezy.

Jak kraj długi i szeroki, na początku lipca wszyscy zmierzają w jedno miejsce. Na północ. Nad polskie morze. Do Gdyni. Na Open’era. Jesteśmy i my - ekipa eBilet. Trzech bojowników Mateo, Matt i Gajdaxo stanęło do porywającego wyścigu. Stawką były bilety na festiwal. Co z tego wynikło? Zobaczcie sami.

Pop czy hip hop? Porcja elektroniki czy rockowe klasyki? Propozycji jest wiele więcej! Lipiec zatopiony jest w różnorodnych brzmieniach. Ciężko się połapać? Spokojnie - z pomocą nadchodzi nasza festiwalowa mapka!