Lord Of The Lost w Polsce! Niemiecki zespół zagra w Warszawie 29 października, a towarzyszyć im będą goście specjalni: Nachtblut oraz Scarlet Dorn. Lord Of The Lost bilety na koncert już w sprzedaży.
Lord Of The Lost wydał swój najnowszy album „Judas” w lipcu ubiegłego roku nakładem wytwórni Napalm Records. Materiał z tego wydawnictwa usłyszymy na żywo już jesienią, podczas nadchodzącej europejskiej trasy zespołu.
Powstały w 2007 roku w Hamburgu z inicjatywy wokalisty, gitarzysty i wiolonczelisty Chrisa "The Lord" Harmsa grupa Lord Of The Lost to czołowy przedstawiciel gotyckiej odmiany metalu u naszych zachodnich sąsiadów.
Lord Of The Lost to także zespół, który od samego początku istnienia nie boi się zabierać głosu w istotnych kwestiach społecznych, zawsze stając po stronie uciśnionych. Nie dziwi więc, że Chris oraz Pi Stoffers (gitara), Class Grenayde (gitara basowa) Gared Dirge (klawisze, przeszkadzajki, gitara) oraz Niklas Kahl (perkusja) szybko zareagowali na wojnę w Ukrainie i jako wyraz wsparcia dla aatakowanego kraju nagrali przejmującą piosenkę "Not My Enemy", z której sprzedaży dochód wspomoże uchodźców z Ukrainy. Lord Of The Lost ma pewne związki z Polską. Grupa występowała z towarzyszeniem symfoników zielonogórskich. W 2021 roku Niemcy wydali koncepcyjny album "Judas".
Utwory Nachtblut mają z pewnością mroczny klimat, któremu specjalnego smaku dodają teksty śpiewane wyłącznie po niemiecku. To bardziej propozycja dla tych melomanów, którzy chętnie nawiedzają, na przykład kultowy fest Wave-Gotik-Treffen albo M'era Lunę. Jeśli chodzi o przekaz, więcej jest, chociażby o śmierci, samotności i odrzuceniu religii niż o perwersjach, ale to nie znaczy, że Nachtblut nie umie zaskoczyć. Na przykład wybraniem na cover kawałka z repertuaru duetu niemieckich raperów Kollegah & Majoe. Jest w ich muzyce trochę Rammstein, trochę Crematory, zdarzają się też klimaty folkowe... Warto ich sprawdzić na żywo, bo grają z niesamowitym wigorem.
Oprócz operującej niskim i podszytym nutką będącą mieszanką tajemnicy i zmysłowości głosem Scarlet Dorn, w zespole są jeszcze: Gared Dirge (klawisze), Bengt Jaeschke (gitara), Benji Mundigler (gitara basowa) i Henrik Petschull (perkusja). Nazwa Lord Of The Lost musi pojawić się ponownie, bo dzięki trasie po Niemczech w roli supportu formacji Chrisa Harmsa w początkach istnienia, o zespole Scarlet zrobiło się głośniej. Wzbudzone zainteresowanie nie wygasło, bo muzycy Scarlet Dorn potwierdzili swoje wysokie kompetencje na albumach "Lack Of Light" (2018), czy "Blood Red Bouquet" (2021).