Na czasie

voucher-kinowy-heliosspeedlandjuwenalia-politechniki-lubelskiejopener-festivalsun-festivalagnieszka-chylinska
Home Koncerty Festiwale Into The Abyss Festival

Into The Abyss Festival

Organizator: Knock Out Productions

Into The Abyss FestivalO wydarzeniuArtyści

O wydarzeniu

Into The Abyss Festival 2020 bilety 

Into The Abyss Festival artyści 

Bez nich nie byłoby Hellhammer i Celtic Frost, co Tom G. Warrior wiele razy podkreślał podkreślał. Inspirowały się ich twórczością legiony muzyków sceny ekstremalnej z każdego zakątka globu, a zwłaszcza ci ze Skandynawii, Ameryki Północnej i Brazylii. Tak, świat bezlitosnego łomotu i wielbienia rogatego ma u Venom kolosalnie wielki dług wdzięczności. Zespoł powstał w 1979 roku w Newcastle.

 

Nick Holmes, Greg Mackintosh, Aaron Eddy i Stephen Edmondson to od 1988 roku trzon kapeli. Od 2016 roku sekcję rytmiczną uzupełnia Waltteri Väyrynen. Wiadomo, że Paradise Lost to legenda doom i death metalu, która oddawała się w szpony bardziej komercyjnego gotyckiego metalu, a raz wykonała nawet woltę w kierunku muzyki á la Depeche Mode na albumie "Host". W końcu jednak powróciła do wspaniałych, ciężkich, kręcących riffów i kompozycji, które na zawsze zostają w głowie (np. "The Longest Winter" z "Medusy"). 

 

Kapeli od 2004 roku niezmiennie przewodzi genialnie growlujący A.V., czyli Anastasis Valtsanis. Od początku liderowi towarzyszą bębniarz V. V. (Vagelis Voyiantzis) oraz drugi gitarzysta T. K. (alias Psychaos). W 2012 roku basistą Dead Congregation został G.S. (George Skullkos). W takiej konfiguracji Greccy mistrzowie zgruzowanego death metalu popełnili pełnowymiarowe arcydzieło w postaci albumu "Promulgation Of The Fall" oraz kapitalną EP-kę "Sombre Doom".

 

  • Gold (Niderlandy) dark rock, post rock, avant pop

Gold z trzema gitarami na pokładzie pięknie zagospodarowuje dźwiękową przestrzeń, poruszając się po szeroko zakreślonym obszarze rocka, z jego ciemniejszymi (częściej) i jaśniejszymi odcieniami (rzadziej), metalu, nie stroniąc również od wycieczek w krainę avant popu. Holendrzy potrafią być łagodni jak baranki i razić wielką mocą niczym ekstremalni metalowcy

 

  • Dopelord (Polska) stoner, doom metal

Jak zagrają riff, to buty mogą spaść. A jak wymyślą melodię, nie będzie chciała prędko wyjść z głowy. O ile w ogóle. Uprzejmie ostrzegamy o możliwości wystąpienia takiego uzależnienia po kontakcie z muzyką powstałej niemal dekadę temu w Lublinie załogi Dopelord. Jeśli można w przypadku Polski mówić o czymś takim, jak scena stonerowo-doomowa, ta formacja jest bez cienia wątpliwości na szczycie tejże. 

 

  • Rebaelliun (Brazylia) death metal

Rebaelliun to death metal bezlitosny i znakomity technicznie. Jeśli ktoś ceni Krisiun, Deicide, Angelcorpse, czy Morbid Angel podczas koncertu Brazylijczyków będzie przeżywać wspaniałe chwile. I jest całkiem prawdopodobne, że usłyszy kapitalny cover "Day Of Suffering" autorstwa wspomnianej kapeli pana Azagthotha.

 

  • Winterfylleth (Wielka Brytania) atmosferic black metal

W 2015 roku redakcja angielskiego "Metal Hammera" wyróżniła pochodzący zespół Winterfylleth tytułem najlepszego wykonawcy undergroundowego. Zespół Simona Lucasa (perkusja, wokal, deklamacje) i Chrisa Naughtona (wokal, gitara) istniał wtedy już ponad osiem lat i na koncie miał cztery duże albumy oraz ukształtowany styl.  

 

  • Mork (Norwegia) black metal

Norweski Mork to podopieczny legendarnej wytwórni Peaceville, który zaczął funkcjonowanie w 2004 roku z inicjatywy człowieka orkiestry Thomasa Eriksena. Tłem do tworzenia bezlitosnych, blackmetalowych dźwięków stanowiło przepiękne, malownicze norweskie miasteczko Halden, które oprócz pięknych widoków i pobliskich lasów, chwali się także najbardziej humanitarnym więzieniem na świecie. 

 

  • Gnaw Their Tongues (Niderlandy) experimental / industrial / black metal

Twórczość tego artysty to piekielne połączenie black metalu, noise, industrialu okraszonego masą sampli i przeklętych  odgłosów. To też wrzaski płynące najprawdopodobniej z palących się żywcem ciał. Przyjemnie nie jest. Mories swoje inspiracje czerpie głownie ze zjawisk okultystycznych, masowych egzekucji, zabójstw, epidemii czy wojny.

 

  • Big Brave (Kanada) eksperymentalny rock, doom metal, drone

Trawestując słynne kazanie, jeśli Gregowi Andersonowi, szefowi wytwórni Southern Lord, jakiś zespół się podoba, wiedz, że nie dzieje się to bez powodu. A kiedyś tam w 2017 roku w jego uszy wpadła muzyka kanadyjskiego zespołu Big Brave. Wpadła i została, a na biurku pojawił się kontrakt z czołowym wydawcą wszelakich muzykantów niezależnych, który szybko ozdobiły podpisy wokalistki, gitarzystki, basistki Robin Wattie i gitarzysty Mathieu Balla, czyli kierownictwa kapeli. 

 

  • Gruzja (Polska) black metal

W 2018 roku pojawił się na rodzimej ekstremalnej scenie twór tyleż odrażający, co frapujący tajemniczością plus brudem brzmienia oraz bezkompromisowością. I z pewnością niekojarzący się z pięknymi krajobrazami kraju ze stolicą z Tbilisi.

 

W 2018 roku Truchło Strzygi wdarło się na polską scenę metalową i poprzewracało ją do góry nogami. Może nie muzycznie, bo muzycy z podwarszawskiego Raszyna tworzą ultraenergetyczną, dziką wręcz mieszankę blacku i punka, w której dostrzec można echa dokonań wczesnego Bathory, Autopsy, Venom, Disfear, Discharge albo Midnight, ale niesamowicie energetycznymi koncertami pełnymi szaleństwa pod sceną i mocno zdystansowanym podejściem do konwencji. To ostatnie widoczne jest zwłaszcza w tekstach. Pojawiły się już nawet określenia, że Truchło to Nocny Kochanek ekstremy… 

 

  • Neolith (Polska) death metal

Legenda polskiego podziemia, krośnieński Neolith, działa od 1991 roku, ale w jego składzie nie ma już nikogo z pierwszego wcielenia. Gdyby nie tak zwana proza życia, a także tragiczna śmierć Fila, kto wie, jak daleko kapela mogłaby zajść. Z początku Neolith inspirował się zarówno death, jak i doom metalem, z czasem doom poszedł na bok, a silniej zespół zaczął eksponować black metalowe elementy.

 

  • Guantanamo Party Program (Polska) post metal, sludge

Połączenie post metalu, noise rocka i elementów sludge'u jest tym, co najczęściej podkreślają opisujący styl muzyki wrocławskiego Guantanamo Party Program. Plus rzecz jasna potężnie emocjonalne wokale Darka Liboskiego, będące znakiem firmowym kapeli od początku istnienia, czyli od roku 2006.

 

  • Totenmesse (Polska) black metal

Odraza, MasseMord, Hell United, Outre – to tylko kilka nazw, z którymi mieli bądź mają coś wspólnego muzycy tworzący krakowsko-tarnowską załogę Totenmesse. W istniejącej od 2016 roku kapeli, głos daje nie kto inny jak Stawrogin, a na instrumentach grają Rzulty i Void (gitary), Bartollo (gitara basowa) i Priest (perkusja). Totenmesse swój debiut "To" wydał w Pagan Records, a wydawca przed premierą porównywał grupę, chociażby do Ulcerate, Deathspell Omega i Kriegsmaschine.

 

  • Kult Mogiły (Polska) death metal

Ta death metalowa załoga powstała w 2014 roku w Tarnowie. Kult Mogił to monstrualnie ciężki death metal, muzyka idealna dla tych, którzy cenią dokonania Dead Congregation, Necros Christos, czy Incantation. Kapela ma na koncie znakomity album "Anxiety Never Descending" oraz EP-kę "Portentaque". Obydwie pozycje ukazały się z logo Pagan Records. W marcu 2020 roku światło dzienne ujrzy kolejne wydawnictwo Kultu.

 

  • CZERŃ (Polska) post hc/metal

Warszawski kwartet Czerń powstał w 2013. Od początku w zespole są Arek (perkusja), Janek (gitara) i Bernard (gitara basowa). W 2019 roku, w którym Czerń przerwała kilkuletni letarg, do kapeli doszlusował wokalista Łukasz Zając, znany m.in. z grindcore’owego F.A.M. W takiej konfiguracji została nagrana płyta, która zapewne pojawi się, zanim zespół wystąpi na Into The Abyss 2020. 

 

  • Temple Desecration  (Polska) death/black metal

Górny Śląsk nie przestaje dostarczać światu zacnych przedstawicieli ekstremy i oto nadchodzi kolejny. Celem nadrzędnym Temple Desecration jest totalne obrażanie wszystkich świętości oraz gloryfikacja piekielnej istoty na nutę powstałą ze skrzyżowania death i black metalu.

 

  • Fuoco Fatuo  (Włochy) funeral doom, death metal

Deklarują, że eksplorują najbardziej mroczne i opustoszałe przestrzenie, a to, co tworzą, jest niczym piekielnie skondensowana magma, która nie pozostawia niczego na swej drodze poza totalnym zniszczeniem. Panowie z Fuoco Fatuo produkują swoją deathowo-doomową magmę od 2011 roku, a zaczęli u siebie w Lombardii, w miasteczku Varese. Jeśli interesuje was Serie A, właśnie z tej miejscowości pochodzi Gennaro Gattuso, jedna z legend AC Milan.

 

  • Deszcz (Polska) neocrust, dark hc/metal

Były takie piękne czasy kiedy Venom grywał koncerty z Black Flag. Znamy wielu, którzy na kolanach udaliby się na taki gig. Black Flag już nie ma, ale są inni, którzy podążyli ich śladem. Takim zespołem jest Deszcz. Strugami szybkich jak strzała i naładowanych wybuchową energią kawałków zaleją festiwalową publikę trzej panowie z tej poznańskiej załogi. Inne cechy charakterystyczne muzyki formacji poza energią i szybkimi tempami są gitarowe melodie oraz wściekłe wokale Kuby (także gitara) i Wojtka (także gitara basowa). Perkusyjne galopady zapewnia Michał.

 

  • H.EXE. (Polska) blackened electro music

 Electro blackened music – takie określenie można znaleźć na to, co tworzy ta ekipa. Przykuwa uwagę, prawda? Jeszcze ciekawiej robi się, gdy podamy ich inspiracje, z jednej strony King Diamonda, a z drugiej Die Antwoord, Samael, Darkthrone czy też Depeche Mode, Dead Can Dance i Covenant. A pisząc wprost, granie H.exe. to rytmiczna, mroczna elektronika, charczący, niepokojący wokal i mocniejsze akcenty gitarowe. Bywa także bardzo tanecznie. Rok temu festiwal zamykał Nightrun87. W 2020 roku zrobi to Czarownica.

 

 

Artyści

Podobne wydarzenia

Inne wydarzenia organizatora

Zobacz wszystkie

Zobacz też