Trendy

voucher-kinowy-heliosrzeszowskie-juwenaliaprojekt-warszawaopener-festivaljuwenalia-politechniki-lubelskiejdawid-podsiadlo
Home Klasyka Opera i Operetka Gioacchino Rossini – Il barbiere di Siviglia (Cyrulik sewilski)

Gioacchino Rossini – Il barbiere di Siviglia (Cyrulik sewilski)

Organizer: Warszawska Opera Kameralna

Gioacchino Rossini – Il barbiere di Siviglia (Cyrulik sewilski)About the eventArtists

About the event

Zapraszamy na sezon jesienny do Warszawskiej Opery Kameralnej! W październiku będziemy mieli okazję zobaczyć jedną z najpopularniejszych oper - Il barbiere di Siviglia, czyli Cyrulik sewilski. Bilety na Il barbiere di Siviglia (Cyrulik sewilski) już dostępne. Występy będą równocześnie obchodami 50-lecia pracy artystycznej Jitki Stokalskiej.

Gdybyż doktor Bartolo był przystojny i młody, a urocza Rozyna zechciała go pokochać… Wtedy Beaumarchais nie miałby o czym pisać, a Rossini nie stworzyłby jednej z najsłynniejszych oper komicznych w historii. Ale na szczęście Bartolo jest stary i nieatrakcyjny, Almaviva piękny i czarujący, Figaro zaś – wystarczająco beztroski, by spleść losy bohaterów w błyskotliwie zwariowany ciąg nieporozumień i przebieranek. Wszystko w imię miłości!

 

Wykonawcy:

Hrabia Almaviva – Sylwester Smulczyński (12, 15 X) / Aleksander Kunach (13, 14 X)

Bartolo – Dariusz Machej

Rozyna – Edyta Piasecka (12, 15 X) / Elżbieta Wróblewska (13, 14 X)

Figaro – Tomasz Rak (12, 15 X) / Grzegorz Żołyniak (13, 14 X)

Basilio – Dariusz Górski

Fiorello – Piotr Kędziora

Ambrogio – Jakub Grabowski

Berta – Marzanna Rudnicka

Oficer – Piotr Pieron

Notariusz – Piotr Kędziora

Orkiestra: Zespół Instrumentów Dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej

Musicae Antiquae Collegium Varsoviense

Zespół Wokalny Warszawskiej Opery Kameralnej

Dyrygent: José Maria Florêncio

 

Cyrulik sewilski

Nieliczne są opery, które wniosłyby do repertuaru gwiazd wokalistyki tak wiele popisowych arii – prawdziwych perełek, funkcjonujących dziś samoistnie – a które przy tym utrzymują się wśród tytułów najczęściej pojawiających się na afiszach teatrów operowych.

Opera Gioacchina Rossiniego oparta na libretcie Cesarego Sterbiniego, inspirowanym komedią Pierre’a Beaumarchais’go (1775 rok), miała swoją premierę w rzymskim Teatro Argentina 20 lutego 1816 roku. Od tego czasu nieustannie wystawiana, gości na scenach operowych świata, a publiczność wciąż odkrywa piękno zawarte w jej zaledwie dwóch aktach. To bezspornie najpopularniejsze dzieło Rossiniego i jedna z najczęściej wystawianych oper – doskonała, pełna akcji i humoru, z przepiękną warstwą muzyczną obfitującą w błyskotliwe partie wokalne. Słynne arie pochodzące z „Cyrulika sewilskiego”: „Largo al factotum”; „Una voce poco fa” czy „La calunnia”, zachwycają na koncertowych estradach wykonywane przez mistrzów kunsztu wokalnego. Trudno byłoby nie wspomnieć także o otwierającej całość uwerturze, która należy do koncertowego kanonu jako samoistne arcydzieło. I wreszcie słynne „Temporale” z drugiego aktu: kiedy wszystko jest już zagmatwane, a intrygi doprowadzają do niebezpiecznego wrzenia – burza godzi wszystkich, a to, co po niej następuje, wprowadza nas w atmosferę szczęścia i ukojenia.

Rossini miał skomponować arcydzieło za 400 skudów. Potrzebował na pracę niespełna miesiąca, zgodził się też czuwać nad jego prawykonaniem i poprowadzić pierwsze trzy wystawienia. Kompozytor napisał swoją operę – w zależności od informacji źródłowych – w 20 bądź 25 dni. Historia premierowego wystawienia „Cyrulika” mogłaby stać się podstawą do fabuły znakomitego filmu. Co więcej, barwna opowieść o perypetiach związanych z premierą nie doczekałaby się happy endu, zakończyła się ona bowiem fiaskiem – przedstawienie z trudem dobiegło końca przy akompaniamencie krzyków i gwizdów. Był to efekt wojny między wyznawcami kunsztu Giovanniego Paisiella – autora popularnej wówczas i cenionej opery o tym samym tytule – a zwolennikami Rossiniego. Sama premiera usiana była wpadkami, począwszy od cavatiny Almavivy (nie stroiła gitara). Zbyt krótka aria wielbionej przez rzymską publiczność Gertrudy Righetti-Giorgi nie powetowała tej straty. Arie, które później stały się hitami operowymi, wówczas przeszły bez echa. Premierę można więc śmiało określić mianem katastrofy. Rossini nie przybył dyrygować kolejnego dnia – zasłonił się chorobą – jednak już tego samego wieczoru pod jego domem stawili się zwolennicy nowego dzieła. Karta się odwróciła. Kolejne wystawienia zaczęły wzbudzać uznanie, potem zachwyt. Jego kompozycja powoli wkraczała do operowego Panteonu. Recenzenci z czasem zaczęli wyraźnie faworyzować jego dzieło – przyćmiło ono inne opery bazujące na dramacie Beaumarchais’go. Cyrulik sewilski Rossiniego skutecznie odstawił na boczny tor kompozycję Paisiella. Jeden z krytyków wiedeńskich szukał nawet odniesień do Mozarta: Wysłuchałem „Cyrulika” Rossiniego po raz drugi. Widocznie mój gust bardzo się popsuł, skoro ten Figaro wydaje mi się bardziej atrakcyjny od Figara z „Wesela” Mozartowskiego.

Warszawska publiczność pierwszy raz wysłuchała arcydzieła Rossiniego w 1825 roku. Zachwycił się nim między innymi Fryderyk Chopin, który był wielkim orędownikiem geniuszu Rossiniego.

W poczet wielkich interpretacji „Cyrulika sewilskiego” bezspornie wpisuje się realizacja Warszawskiej Opery Kameralnej. Prezentowana w najbardziej renomowanych salach, w tym w Paryżu i Tokio, stała się wizytówką tej sceny, a liczne wybitne kreacje partii solowych zapisały się w historii polskiej sztuki operowej.

Artists

Similar events

Organizer's other events

Show all

See also